Możliwość koalicji z Ligą Polskich Rodzin i
porozumienia się z ugrupowaniem 'Prawo i Sprawiedliwość'
wykluczył przewodniczący Unii Pracy Marek Pol. W tej
sytuacji- jak powiedział - pozostają trzy ugrupowania -
Platforma Obywatelska, Samoobrona i PSL - jednak - jak
stwierdził Pol - 'dziś rozpoczną się rozmowy, dowiemy się
wszystkiego w szczerej męskiej rozmowie'.
W radiowych 'Sygnałach Dnia' Marek Pol powiedział,
że Unia Pracy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej wspólnie
będą poszukiwać trzeciego partnera. Zdaniem Pola, zapewni
on rządowi stabilne wsparcie w parlamencie.
Przewodniczący Unii Pracy jest zdania, że rząd
mniejszościowy może istnieć jedynie w przypadku, gdy
będzie miał poparcie więcej niż 230-tu posłów. 'To nie
może być rząd mniejszościowy, który przy każdym głosowaniu
handluje głosami z opozycją' - podkreślił Marek Pol.
Na pytanie o możliwość przeprowadzenia kolejnych
wyborów - w razie braku porozumienia z kolejnym
koalicjantem - przewodniczący Unii Pracy powiedział, że
'wykluczyć tego polityk nigdy nie może'. Dodał jednak, że
po wstępnym zachłyśnięciu się wynikiem wyborów wszyscy
otrzeźwieją i zostanie zbudowany stabliny rząd i stabilna
większość w parlamencie, na które- jak powiedział- 'Polska
zasługuje'.
07:56 27/09/2001
