_ Szef CBA wije się w zeznaniach, puścił mu fason _ - oceniają politycy PO i Lewicy. _ Kamiński ma prawo się bronić _ - kontruje PiS. _ To jakiś magiel _ - kwituje PSL.
_ - Cały aparat chce pozbawić mnie wiarygodności - _ mówił wczoraj Mariusz Kamiński, były szef CBA. Jego zdaniem w mediach trwa nagonka, która ma go _ zastraszyć, a w oczach opinii publicznej przedstawić go jako kłamcę i oszusta _ przed wezwaniem na przesłuchanie przez sejmową komisję śledczą.
Money.pl pyta polityków największych partii o ocenę wystąpienia byłego szefa Biura.
* Andrzej Halicki*
Platforma Obywatelska
Mariusz Kamiński nie jest i nigdy nie był funkcjonariuszem państwowym. Jest działaczem PiS-u i politykiem PiS-u pozostaje. Wije się w zeznaniach, a partnerem dla niego powinien być prokurator a nie państwo.
Mariusz Kamiński i jego wiarygodność jest zerowa. Świadczą o tym dokumenty, którymi sam się posługiwał, raporty które czynił. Jeżeli Mariusz Kamiński twierdzi, że w maju nie było inwestora dla stoczni, a pisał raporty z działań, o których mówi że ich nie prowadził, to gdzie jest tutaj prawda? Kiedy Mariusz Kamiński mówi prawdę, a kiedy nieprawdę? Jeżeli wiedział, co z tą wiedzą zrobił? Jeżeli nie wiedział, dlaczego prowadził działania, o których mówi? W schizofrenii nie można żyć dalej.
* Bartosz Arłukowicz Sojusz Lewicy Demokratycznej *
Znalazło się biedactwo... Biedny Kamiński się skarży, że cały kraj ściga Kamińskiego. Wcześniej on używał potężnej służby. Używał kominiarek, podsłuchów i facetów, którzy podrywali dziewczyny, żeby je wkomponować w jakieś sytuacje korupcyjne. Wtedy Kamiński był silny. Męskość i honor polega na tym, że trzymamy fason do końca. Dzisiaj fason puścił już Kamińskiemu ewidentnie._ _
Jako lekarz, nie wiem, czy Mariusz Kamiński jest schizofrenikiem i byłbym ostatnim, który stawiałby takie zarzuty. Jedno co wiem na pewno to to że jest małym wystraszonym człowiekiem.
* Paweł Poncyljusz*
Prawo i Sprawiedliwość
Dobrze się stało, że Mariusz Kamiński urządził konferencję, na której mógł się wytłumaczyć z działań CBA. Mariusz Kamiński ma prawo dbać o własną cześć i ma prawo bronić się kiedy jest od wielu dni bardzo bezwzględnie atakowany.
Dzisiaj jest tak, że próbuje się Mariuszowi Kamińskiemu zakneblować usta, związać ręce i nogi. I taki tobołek przedstawić opinii publicznej jako coś, co nie jest wiarygodne i warte uwagi. Nie dziwię się, że Mariusz Kamiński się broni.
Platforma Obywatelska może podjąć kolejną próbę skompromitowania Kamińskiego. Grupa szybkiego reagowaniaGrzegorza Schetynyza chwilę wysypie z rękawa kolejne stenogramy z posiedzeń Sejmu, komisji, może innych gremiów rządowych i zacznie pokazywać jak to Mariusz Kamiński postawił nie w tym miejscu przecinek, czy kropkę.
* Eugeniusz Kłopotek *Polskie Stronnictwo Ludowe
Z tego wszystkiego robi się po prostu sieczkę. To jest już jakiś magiel. Nie wiadomo kto kłamie, kto mówi prawdę, gdzie leży ta prawda. Dajmy szansę prokuraturze, dajmy szansę CBA, może NIK, bo czy komisja śledcza temu poradzi, tego nie wiem. Ale niech te instytucje próbują temat wyjaśniać, może tam nie będzie tego zabarwienia politycznego i tej ciągłej walki politycznej.
Ludzie mają już serdecznie dosyć całej sytuacji. W sporze tym nie ma strony bezspornie niewinnej. Każda ze stron ma swoje argumenty, ale i jedna przeciw drugiej ma też uzasadnione kontrargumenty. A gdzie jest ta prawda obiektywna? Pewnie jej w ogóle nie ma.
Odwołanie Marusza Kamińskiego było słuszne, ale mógł pan premier poczekać te kilka dni na opinię pana prezydenta. Szacunek do głowy państwa wymagał, żeby te parę dni się wstrzymać i poczekać na opinię.
Zdjęcia_ _Andrzeja Halickiego i Bartosza Arłukowicza: sejm.gov.pl