Polska pozostanie krajem wolnym od GMO, ale instytuty badawcze będą mogły prowadzić badania na organizmach genetycznie zmodyfikowanych. Takie jest stanowisko przyjęte w tej sprawie przez rząd, zaproponowane przez ministra środowiska.
Wiceminister Środowiska Maciej Trzeciak podkreśla, że poza strefami wolnymi od GMO będzie można takie rośliny uprawiać, ale po spełnieniu bardzo restrykcyjnych warunków.
Poprzednią ustawę o GMO, całkowicie zakazującą w Polsce upraw i wprowadzania do obrotu roślin modyfikowanych genetycznie, zakwestionowała Komisja Europejska. Nakazała ona otwarcie tego sektora. Wiceminister Trzeciak nie obawia się, że obecne propozycje, które też są dość restrykcyjne, mogą zostać negatywnie ocenione przez Unię.
Jednocześnie Rada Ministrów podjęła decyzję, że Polska będzie zabiegać na forum Unii o zakaz obrotu i uprawy roślin genetycznie modyfikowanych. Rząd deklaruje też, że będzie zabiegać o poparcie innych krajów Unii w tej sprawie. W ramach istniejących już przepisów rząd przygotuje rozwiązania, które pozwolą ograniczyć stosowanie GMO na terytorium Polski.
