Polskie jednostki badawczo-rozwojowe są niedofinansowane i nie radzą sobie w wolnorynkowych realiach - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie ocenia funkcjonowanie jednostek badawczo-rozwojowych. NIK twierdzi, że są one niedofinansowane, mają kiepski sprzęt i nie potrafią funkcjonować w gospodarce wolnorynkowej.
*Jezierski: *Zajmują się nie tym czym powinnyWedług wiceprezesa Izby Jacka Jezierskiego, efekty pracy tych jednostek nie są atrakcyjne dla przemysłu i dlatego nie mogą sprzedać wyników swoich badań.
NIK wykrył wiele przypadków niegospodarności i nieprawidłowości, szczególnie w zakresie prowadzenia sprawozdań finansowych. W kilku przypadkach Izba skierowała zawiadomienia do prokuratury. NIK uznał, że doszło tam do korupcji. W jedenastu skontrolowanych jednostkach badawczo-rozwojowych wykryto nieprawidłowości na łączną kwotę prawie 40 milionów złotych.
Izba wniosła do premiera o wystąpienie do ministrów o zreorganizowanie jednostek.
Izba zbadała 11 ze 180 Jednostek Badawczo - Rozwojowych za lata 2003 - 2004.