Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Inga Czerny
|

Polska nie sprzeciwiła się brytyjskiej propozycji

0
Podziel się:

Polska nie sprzeciwiła się przyjęciu brytyjskiej propozycji budżetu UE na rok 2006 - powiedział wiceminister Wiesław Szczuka reprezentujący Polskę w Brukseli na posiedzeniu tzw. Rady Ekofin czyli unijnych ministrów finansów.

Polska nie sprzeciwiła się brytyjskiej propozycji

Polska nie sprzeciwiła się przyjęciu brytyjskiej propozycji budżetu UE na rok 2006 - powiedział w czwartek wiceminister Wiesław Szczuka reprezentujący Polskę w Brukseli na posiedzeniu tzw. Rady Ekofin czyli unijnych ministrów finansów.

"Dostrzegając, że większość krajów jest za, Polska nie sprzeciwiła się stanowisku Rady" - powiedział Szczuka. "Naszą intencją nie jest iść pod prąd" - dodał.

Szczuka podkreślił, że Polska pokazała jednak wcześniejszym sprzeciwem, iż nie jest do końca zadowolona z tego budżetu i wolałaby, by był większy.

W zeszłym tygodniu, podczas posiedzenia ambasadorów, przedstawiciel Polski - jako jedyny - zajął inne niż pozostałe kraje stanowisko w tej sprawie. Polska opowiedziała się za zwiększeniem globalnych wydatków Unii w roku 2006 - zgodnie ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego - do 1,05 proc. dochodu narodowego brutto (ponad 116 mld euro).

Przyjęte w czwartek porozumienie Rady UE, zaproponowane przez kierujących pracami UE Brytyjczyków zakłada, że budżet UE wyniesie w przyszłym roku 1,01 proc. dochodu narodowego brutto, czyli 111,5 mld euro.

Nie oznacza to jednak, że taki będzie ostateczny budżet w 2006 roku.

W czwartek rozpoczęła się procedura pojednawcza między Radą, Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim w sprawie ostatecznego budżetu. Najprawdopodobniej nie zakończy się ona powodzeniem i w połowie grudnia, po drugim czytaniu projektu budżetu w PE dojdzie do drugiej, ostatecznej fazy tych rozmów.

Stanowisko Rady różni się od stanowiska Parlamentu przede wszystkim w rubryce dotyczącej polityki spójności. Propozycja PE przewiduje o 3,7 mld euro więcej funduszy na rozwój biednych regionów.

Wiceminister Szczuka nie ukrywał, że wśród krajów członkowskich pojawiły się argumenty, że nie należy zwiększać tej rubryki skoro dotychczasowa absorpcja unijnych środków w nowych krajach UE jest niska. Komisja Europejska zapewnia tymczasem, że dokona korekty budżetu, gdyby okazało się, że wpłynie do niej w przyszłym roku więcej rachunków niż zakłada budżet 2006 r.

Polsce zależy, by w wyniku procedury pojednawczej udało się - co postuluje Parlament i Komisja - zwiększyć (obcięte w stanowisku Rady) wydatki na 40 nowych etatów w Komisji dla pracowników z nowych państw członkowskich. Ponadto, tak jak PE, jesteśmy za zwiększeniem wydatków na politykę zagraniczną.

Negocjacje budżetu UE na rok 2006 są o tyle ważne, że jest to ostatni rok w trwających obecnie planach budżetowych (tzw. Agenda Berlińska obejmująca okres od 2000 do 2006 roku). Budżety roczne muszą mieścić się w granicach wyznaczonych w tych planach.

W przypadku braku porozumienia w sprawie kolejnych planów budżetowych na lata 2007-13, to budżet na rok 2006 będzie podstawą do przyjęcia prowizorium budżetowego w roku 2007.

unia
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)