Polacy opuszczają prowincję Ghazni. Żołnierze symbolicznie zakończyli dziś działania operacyjne. Uroczyste zdjęcie polskiej flagi odbyło się w siedzibie gubernatora Ghazni.
Gubernator Musa Khan chwalił Polaków za dobrą współpracę i wiele lat zaangażowania na rzecz stabilizacji w rejonie._ - Podziwiam to, co zrobili Polacy. Wasi żołnierze bardzo dużo zrobili dla naszej prowincji. Inne kraje powinny się uczyć od Polaków, jak pomagać oraz jak wspierać różnorakimi projektami ludność afgańską _ - stwierdził Khan.
Uroczystość u afgańskiego gubernatora była przygotowywana od wielu dni. Mimo to doszło do incydentu. W trakcie przemówień doszło do ataku, prawdopodobnie rakietowego.
Pocisk trafił tuż obok siedziby gubernatora. Jeden z polskich żołnierzy został ranny - powiedziała dziennikarzom po uroczystości w bazie Ghazni kapitan Justyna Balik.
_ - Doszło do ostrzału w wyniku którego został lekko ranny jeden z polskich żołnierzy. Na pewno nie był to pozytywny akcent całej tej uroczystości _ - powiedziała Balik.
Ranny żołnierz został opatrzony w polskim szpitalu, a potem przewieziony do amerykańskiej bazy w Bagram. Stan żołnierza jest dobry.
Polacy w prowinicji Ghazni przejęli odpowiedzialność za bezpieczeństwo w 2008 roku. Ostatni żołnierze opuszczą bazę Ghazni za kilka dni. Nie oznacza to jednak końca naszej obecności w Afganistanie. Polacy będą stacjonować w Bagram. Tu misję rozpoczną między innymi wojskowi z ostatniej, piętnastej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Ich służba zakończy się w grudniu tego roku.
Czytaj więcej w Money.pl