Wystarczą trzy dni i dwie wizyty za wschodnią granicą, by wyrobić prawo jazdy - pisze "Życie Warszawy".
Dziennikarze gazety zbadali internetowe ogłoszenie, w którym oferowano przyspieszony kurs na prawo jazdy we Lwowie. Ogłoszeniodawcy gwarantują pomyślne zdanie testów. I rzeczywiście egzamin zdaje każdy, ale za takie prawo jazdy trzeba słono zapłacić.
_ Przyspieszony kurs na Ukrainie kosztuje trzy razy więcej niż w Polsce, bo ponad tysiąc dolarów. Na Ukrainie zdaje się jednak za pierwszym podejściem, podczas gdy w Polsce średnio za trzecim. _
Gdy wyrobimy ukraińskie prawo jazdy, wystarczy zgłosić się do urzędu komunikacji i złożyć wniosek o wymianę zagranicznego dokumentu na polski. Potem trzeba wnieść niewielką opłatę i za miesiąc mamy już polskie prawo jazdy.
Ministerstwo Transportu jest wobec takich praktyk bezsilne. W przypadku wymiany prawa jazdy wydanego przez państwo niebędące członkiem Unii Europejskiej sprawdzana jest jego legalność. Po ustaleniu autentyczności wydajemy polskie prawo jazdy - mówi "Życiu Warszawy" Andrzej Bogdanowicz z Ministerstwa Transportu.