Rektorzy wyższych uczelni domagają się większych pieniędzy z przyszłorocznego budżetu. Według zapowiedzi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, nakłady na uczelnie mają wzrosnąć o prawie 2 procent, ale w praktyce mogą okazać się niższe niż w tym roku.
Uczelnie alarmują, że ich sytuacja finansowa staje się coraz bardziej dramatyczna. Karol Musioł, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, mówi, że pieniędzy starcza tylko na najpotrzebniejsze rzeczy.
Musioł: Nie ma pieniędzy na sprzęt"Aż 95 procent budżetu przeznaczanych jest na pensje" - mówi Musioł.
Szef Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich Tadeusz Luty dodaje, że uczelnie muszą mieć więcej pieniędzy, żeby się rozwijać. "Społeczeństwo nie może oczekiwać, że polskie uczelnie będą konkurencyjne, skoro są chronicznie niedoinwestowane" - stwierdza profesor Luty.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego przyznaje, że dotacje dla uczelni są za niskie. Michał Seweryński dodaje jednak, że ratunkiem mogą być fundusze unijne.
Ministerstwo zapowiada, że spośród wydatków na uczelnie, w przyszłym roku zwiększy się pula na badania naukowe.