Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomysł na budżet? Rząd go nie ma

0
Podziel się:

Minister finansów ma spory kłopot. Dywidendy będą niższe. Wyższe podatki to wyborcze samobójstwo. A prywatyzacja wisi na włosku.

Pomysł na budżet? Rząd go nie ma
(kprm.gov.pl)

Dywidendy będą niższe, podniesienie podatków to wyborcze samobójstwo, a prywatyzacja wisi na włosku.

Budżetową dziurę - ma ona wynieść w tym roku ponad 27 miliardów złotych - miały w części załatać dywidenda wypłacane z państwowych spółek. Jacek Rostowski (na zdjęciu) liczy na ponad 8 miliardów złotych, jednak jak dotąd jest to znacznie mniej. Akcjonariusze największego polskiego ubezpieczyciela wczoraj postanowili przekazać ubiegłoroczny zysk na kapitał zapasowy zamiast na dywidendę.

Na nawet 6,6 miliarda złotych, którymi PZU mogłoby poratować państwową kasę, rząd może liczyć dopiero po zakończeniu sporu z Eureko. Już wcześniej na panewce spalił pomysł wypłacenia maksymalnej dywidendy z PKO BP.

Do tej pory dzięki wypłacie dywidend z kilku dużych spółek Skarb Państwa pozyskał niecałe trzy miliard złotych. _ (patrz tabela niżej) _. To dużo mniej niż kwota na jaką liczy rząd.

Spółka Dywidenda dla Skarbu Państwa w 2009 roku [mld zł]
KGHM 0,96
PGE* 0,94
PKO BP 0,5
PGNiG** 0,38
Enea 0,2

Źródło: spółki.

  • - Dotąd dywidenda dla SP wyniosła 0,94 mld zł, ale SP chce 1,6 mld zł ** - dywidenda niepieniężna

Podatki to za duże ryzyko

Budżet nie może też liczyć na większe dochody z podatków. Choć jeszcze na początku lipca gabinetDonalda Tuskanie wykluczał, że takie posunięcie może okazać się niezbędne.

Teoretycznie - jak policzył Money.pl - z kieszeni Polaków można wyciągnąć nawet ok.30 mld zł. Stałoby się tak gdyby podniesione zostały: stawki podatków VAT i PIT oraz akcyzy i składki rentowej.

  • podwyższenie składki rentowejz 6 do 13 proc. - ok. 20 mld zł
    • przywrócenie najwyższej - 40 proc. - stawki PIT - ok. 1 mld zł
    • podwyższenie podstawowej stawki VAT do 23 proc. - ok. 5 mld zł
    • podwyższenie akcyzy na paliwa o 10 gr na litrze - ok. 3 mld zł

Sam premier w miniony piątek zapewnił jednak, że podwyżki podatków nie będzie. Ostatecznie i definitywnie. Spekulacje, że alternatywą może być likwidacja ulg podatkowych uciął wczoraj wiceminister finansów Maciej Grabowski.

_ - Rząd chce oszczędzić podatników, bo premier liczy na ich głosy w nadchodzących wyborach prezydenckich - _komentuje w rozmowie z Money.pl profesor Stanisław Gomułka,były wiceminister finansów i główny ekonomista Business Centre Club. _ - Wątpię by zdecydowane posunięcia były możliwe teraz. _

Prywatyzacja pod znakiem zapytania

Ostatnią deską ratunku może okazać się prywatyzacja. Minister skarbuAleksander Gradprzygotował nawet listę spółek, których Skarb Państwa mógłby się w części lub w całości pozbyć. Dałoby to 36,7 miliarda złotych.

_ - Lista kluczowych projektów obejmuje m.in. sektor energetyki i chemii oraz sprzedaż części udziałów Skarbu Państwa w spółkach giełdowych, w tym części akcji KGHM i Lotos. W rękach Skarbu Państwa pozostaną spółki strategiczne - _ podał w komunikacie resort skarbu.

Money.pl policzył ile pieniędzy MSP może uzyskać sprzedając swoje udziały w spółkach notowanych na GPW. Jeśli plan miałby się w pełni powieść sprzedaż walorów po rynkowych, aktualnych cenach dałaby Skarbowi Państwa 17,5 mld złotych.

Spółka Liczba akcji Skarbu Państwa Wartość pakietu [zł]
KGHM 83 589 900 6 520 012 200
Enea 337 626 428 6 506 061 268
Bogdanka 22 279 870 1 359 072 070
TPSA 55 491 532 873 991 629
Puławy 9 696 267 785 397 627
Lotos* 16 173 352 355 813 744
Tarnów** 19 200 000 303 360 000
Police 44 574 974 298 652 326
Ciech 10 270 800 287 582 400
Ruch 33 445 089 230 771 114
RAZEM 17 520 714 377

Źródło: Obliczenia własne na podstawie Money.pl,
MSP planuje sprzedać tylko te akcje Lotosu, które były oferowane za Petrobaltic, serii C
*
licząc tylko akcjonariat Nafty Polska

Jednak pomysły ministra Grada spotkały się z błyskawiczną krytyką kolegów z rządu. Skończyło się tym, że Aleksander Grad nie będzie miał wolnej ręki w sprawie prywatyzacji. Nad jego pomysłami czuwać ma rządowa specgrupa. W jej skład wejdą Jacek Rostowski,Waldemar PawlakiMichał Boni. Minister skarbu wciąż jest przekonany, że jego plan jest realny. Choć raczej nie ma już mowy o prywatyzacji KGHM czy Lotosu.

Gdzie szukać pieniędzy?

Wciąż jeszcze aktualnym pomysłem jest przekazanie do budżetu zysku Narodowego Banku Polskiego. Jacek Rostowski mówi nawet o 10 miliardach złotych. Jednak ta kwota to nic pewnego. Sławomir Skrzypek, prezes NBP nie popiera entuzjazmu ministra finansów. Jego zdaniem bilans NBP może pod koniec roku wyjść na zero, a wówczas do budżetu nie trafi ani złotówka.

Najnowszy pomysł to kolejne oszczędności w poszczególnych resortach. Tym razem cięcia mają objąć również etaty. Według doniesień mediów z pracy może odejść co dziesiąty urzędnik. ZdaniemZbigniewa Chlebowskiego, oszczędności mogą sięgnąć nawet kilkunastu miliardów złotych.

Jednak to nie o dziurę budżetową powinniśmy się martwić najbardziej. -_ Deficyt budżetowy to suma wirtualna, która nic nie mówi - podkreśla w rozmowie z Money.pl profesor Stanisław Gomułka. - Dużo istotniejszą i pełniejszą informacją jest dziś deficyt całego sektora finansów publicznych, potrzeby pożyczkowe rządu, przyrost długu publicznego. Na te liczby trzeba zwracać uwagę. _

Mamy kłopoty? Upadła data wprowadzenia euro

Właśnie ze względu na sytuację finansów publicznych Polska nie spełnia kryterium fiskalnego przystąpienia do strefy euro. Forsowany jeszcze do wczoraj termin wprowadzenia wspólnej, europejskiej waluty w 2012 roku jest już nieaktualny. Potwierdził to oficjalnie wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

_ - W sierpniu rząd opublikuje ramy strategiczne narodowego planu wprowadzenie euro w Polsce. Będą tam określone nowe warunki wprowadzenia Polski do strefy euro _- oświadczył wiceminister.

Mamy jednak poważniejszy problem niż odsunięcie wprowadzenia euro.Komisja Europejska wznowiła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu. Do 2012 roku musimy zmniejszyć deficyt finansów publicznych do wymaganego w Traktacie z Maastricht limitu 3 proc. PKB.

Tymczasem według informacji KE w zeszłym roku dług całego sektora finansów publicznych wyniósł w Polsce 50 miliardów złotych, czyli 3,9 proc. PKB. W tym roku sięgnie on 6,6 proc. PKB, czyli około 80 mld złotych. W 2010, według tych samych prognoz, należy się spodziewać już deficytu rzędu 7,3 PKB - to jest 95 mld zł.

| Konkretna decyzja |
| --- |
| **Marek Knitter

Money.pl** Przedstawiciele Polskiej Rady Biznesu, znani ekonomiści i byli ministrowiemówią, że jeżeli rząd ma problemy z dziurą w budżecie to powinien podnieść składkę rentową. Może warto się nad tym poważnie zastanowić? Wystarczy, że zostanie ona przywrócona do stanu sprzed obniżki. Dla pracownika to będzie kilkadziesiąt złotych mniej w portfelu co miesiąc. Ale dla budżetu oznacza to wpływy w wysokości około 20 mld zł. Resztę deficytu pokrylibyśmy w sposób tradycyjny, czyli przez emisję obligacji i bonów skarbowych i część z prywatyzacji. Takie rozwiązanie mniej boli obywatela niż podwyżka stawek VAT czy PIT. Poza tym, zawsze możemy powrócić do obniżek składki rentowej, kiedy sytuacja gospodarcza się poprawi. Po co, więc ten cały szum i mniej lub bardziej naciągane spory w koalicji? W rządzie brakuje dobrych
liczydeł czy rozsądku? Mam wrażenie, że niezależnie od barw politycznych zawsze chodzi o to samo - byle dotrwać do kolejnych wyborów... |

JAK RZĄD PORADZI SOBIE Z DZIURĄ BUDŻETOWĄ
*Wyższe podatki to nawet 30 mld zł. Rząd się skusi? * Wyższe podatki to szansa na nawet 30 mld zł do budżetu. Tyle dadzą podwyżki: VAT, akcyzy na paliwa i przywrócenie najwyższej stawki PIT.
*Wszyscy zrzucimy się na budżet. Po ile? * Każda polska rodzina dorzuci się do budżetu po 45 zł miesięcznie. Kiedy? Gdy VAT urośnie do 23 proc., a akcyza na paliwa o 10 groszy na litrze.
*Tylko prywatyzacja uratuje budżet? * Rząd nie ma innego wyjścia, mimo złej koniunktury musi sprzedawać udziały w państwowych spółkach.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)