Grupa portugalskich lekarzy, którzy przyjechali do Brazylii do pracy, otrzymała eskortę policji. Powodem jest rosnące niezadowolenie miejscowych medyków, którzy z niechęcią patrzą na zagraniczną konkurencję.
Lekarze z Portugalii, a także z Argentyny, Hiszpanii, Kuby i innych krajów, zostali zakontraktowani w ramach programu _ Więcej medyków _, który ma na celu uzupełnienie braków kadrowych w tamtejszej służbie zdrowia.
Nie będą jednak musieli zdawać krajowych egzaminów, lecz jedynie test językowy i dotyczący lokalnych przepisów, po czym zostaną skierowani przede wszystkim do biedniejszych regionów kraju. Mają tam pracować pod okiem miejscowych lekarzy.
Brazylijskie związki zawodowe ostro krytykują rządowy program i nazywają go _ afrontem _ wobec krajowych medyków i _ psuciem _ służby zdrowia. Zapowiadają też składanie skarg na zagranicznych specjalistów, którzy - ich zdaniem - będą nielegalnie wykonywać swój zawód w tym południowoamerykańskim kraju.
Ze względu na gorącą atmosferę na lotniskach w Rio de Janeiro, Brasilii i innych miastach zagraniczni lekarze otrzymali specjalną wojskową eskortę. Zostali odwiezieni do ośrodków, gdzie przejdą kursy i egzaminy - dla bezpieczeństwa nie podano, gdzie się one znajdują. Mimo kontrowersji brazylijskie władze zapewniają, że zagranicznym lekarzom nic nie zagraża.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chcą sprowadzić 13 tysięcy lekarzy Mimo protestów Federalnej Rady Medycyny, która czuwa nad utrzymaniem standardów zawodu lekarza i reprezentuje tę grupę zawodową, rząd Brazylii zakontraktuje 13 tys. lekarzy. | |
Brazylia chce importować kubańskich lekarzy Sprowadzeni specjaliści mieliby prowadzić praktykę w wiejskich regionach Brazylii. |