Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poseł PiS zdradza Money.pl, jak i kiedy jego partia dojdzie do władzy

0
Podziel się:

Wyborcy przekonają się do PiS-u - mówi Joachim Brudziński.

Poseł PiS zdradza Money.pl, jak i kiedy jego partia dojdzie do władzy

Money.pl: Panie pośle, PiS ma już opracowany plan _ nękania _ Platformy w przyszłym roku?

*Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości: *Przyszły rok jest pierwszym rokiem niewyborczym, więc nie przygotowujemy bezpośredniego starcia z Platformą Obywatelską.

Będzie więc spokojnie, bez politycznej _ wojenki _?

Oczywiście, ale PiS będzie robić swoje. Jesteśmy od kilku lat jedyną partią na scenie politycznej, która poważnie traktuje swoich wyborców, również w wymiarze merytorycznego stylu uprawiania polityki i przedstawiania konkretów.

To o te konkrety Panie pośle pytam.

Proszę bardzo, żeby nie być gołosłownym. Jako jedyna partia zorganizowaliśmy dwukrotnie kongresy programowe, jeden odbył się w Krakowie, gdzie przestawiliśmy program o nazwie _ Solidarne państwo, solidarna Polska _.

Następnie odbył się kongres poznański, również programowy. Zorganizowaliśmy dziesiątki paneli merytorycznych z udziałem ekspertów. To wszystko wystarczy zestawić z tą pianą marketingową, z jaką mamy do czynienia ze strony PO i wszystko staje się jasne.

Ale te Wasze konkrety nie przekonały wyborców. Przegraliście kolejne z rzędu wybory.

Oczywiście, ale to wcale nie oznacza, że my teraz zaczniemy uprawiać politykę tak jak Platforma. Nie będziemy, tak jak oni się ośmieszać. PO w kampanii wyprodukowała na przykład spot mówiący o pozyskaniu 300 miliardów złotych z Unii, a po wyborach jeden z uczestników tych spotów Janusz Lewandowski mówi _ brałem udział w tych durnych spotach _.

Ciągle to jednak pokazuje Waszą słabość, że nie potrafiliście pokonać tych _ durnych spotów _.

Tak, ale my nie mogliśmy się przedostać do mediów z naszą merytoryczna ofertą. Przecież w kampanii mieliśmy do czynienia z wielką medialną propagandą.

Wystarczy odwołać się tutaj do badań wykonanych przez instytucję daleką od Prawa i Sprawiedliwości, czyli Fundację Batorego. Pokazały one, że dysproporcje w prezentowaniu w mediach partii rządzących i opozycyjnych, to jest 70 do 30 procent.

My się nie obrażamy, przedstawiam tylko fakt. Mimo wszystko, w tym trudnym czasie dla Polski, nie pójdziemy drogą propagandowej piany. Otóż nie, dlatego że my jesteśmy partią poważnie traktującą Polaków i partią wartości, a nie marketingu politycznego.

Marsze niepodległości czy flagi w klapach, to nie jest część Waszej propagandy, tyle że patriotycznej? A słowa o _ zdradzie _ czy _ IV Rzeszy _, to nie jest takie bicie piany? Byle głośniej, byle mocnej?

Nie, to jest reakcją na to, co powiedział minister Radosław Sikorski w Berlinie. Wezwał tam do oddania polskiej niepodległości i suwerenności.Uznał dominację naszych sąsiadów we współczesnej Europie i chce z Polski uczynić klienta tychże bogatszych i lepiej rozwiniętych Niemiec.

Przecież to jest wprost nawoływanie do tworzenia IV Rzeszy. Wystarczy przyjrzeć się, czym były poszczególne Rzesze, to był czas kiedy państwo niemieckie było sytuowane jako państwo dominujące. Teraz Sikorski do tego właśnie nawołuje, czyli wprost do budowania kolejnej Rzeszy.

To bzdura. Platforma reaguje na to w sposób demagogiczny, ale robi to świadomie. Sikorski z kolei nawołuje do utworzenia federacji rozumianej jako Stany Zjednoczone Europy. Oczywistym jest, że Polska w takiej sytuacji byłaby nikim w Europie.

My uważamy, że przy olbrzymich dysproporcjach, jakie dzielą dzisiaj Polskę i Niemcy, mieliśmy możliwości i szanse na to, aby we ścisłej współpracy z państwami Europy Środkowej i Wschodniej, tworzyć przeciwwagę dla dominującej pozycji Niemiec i Francji. I gdyby Unia Europejska szła w tym kierunku, to obydwoma rękami byśmy się pod tym podpisali.

Na drugiej stronie czytaj kto był hieną cmentarną i złodziejem.

Ostre reakcje Wam pomogły. Najnowszy sondaż Gazety Wyborczej pokazał, że poparcie podskoczyło PiS-owi z 19 do 27 procent.

Każde wzrosty sondażowe nas cieszą, ale nie przywiązujemy do nich nadmiernej uwagi, szczególnie na 4 lata przed wyborami.

Jesteśmy partią już na tyle zakorzenioną na partyjnym rynku, że mamy rozeznanie w jakim segmencie jest nasz twardy elektorat i gdzie możemy szukać ewentualnie rezerwuarów dla przypływu tego elektoratu.

I jak zamierzacie o ten przepływ zawalczyć?

Mamy świadomość, że ten eklektyczny twór, jakim jest Platforma Obywatelska w dużej mierze cieszy się tak wysokim poparciem, ponieważ Polacy zaakceptowali tę narrację utrzymania wzrostu gospodarczego i tej polityki _ ciepłej wody w kranie _.

Natomiast na trudne czasy najlepsze będzie PiS. Wiemy, że kiedy przyjdzie wziąć odpowiedzialność za państwo, to opozycja, czyli my, wrócimy do władzy. Chyba, że mamy do czynienia z anihilacją opozycji i z ustanowieniem takiego modelu jak Partia Rewolucyjno-Instytucjonalna. Mam nadzieję jednak, że polski obywatel na takie zakorzenienie Platformie nie pozwoli.

Czyli będziecie spokojnie mobilizować twardy elektorat z nadzieją, że reszta wyborców przyjdzie razem z kryzysem w Polsce?

Bzdura, ani sobie, ani Polsce tego nie życzymy. Nie piszemy scenariusza i strategii wyborczej pod kątem jakiejkolwiek finansowej katastrofy. Natomiast jesteśmy realistami i się do kryzysu przygotowujemy, bo ktoś będzie musiał Polskę pozbierać.

Zresztą dowodem na to, że my mamy rację niech będzie pakiet zaproponowany przez śp. Aleksandrę Natalii-Świat i Grażynę Gęsicką. Byliśmy wtedy odsądzani przez Jacka Rostowskiego od czci i wiary, określenie _ matołki ekonomiczne _, to było jedno z delikatniejszych epitetów pod naszym adresem.

Okazało się tymczasem, że wszystkie prognozy, które przedstawiły nasze koleżanki były prawdziwe i słuszne. Wtedy mówiono, że PiS straszy Polaków kryzysem a wszystko jest w należytym porządku, jesteśmy zieloną wyspą. Co ciekawe, na tej mapie, przed którą występował wtedy Tusk były dwa zielone pola - Polska i Grecja.

Czyli jakiś scenariusz na kryzys macie.

Podkreślam jeszcze raz bardzo wyraźnie, żadnego scenariusza na katastrofę nie przewidujemy. Wręcz przeciwnie uważamy, że najlepszym sposobem walki z kryzysem jest współpraca. To my wyciągnęliśmy rękę do Donalda Tuska i do ministra Rostowskiego proponując pakt stabilizacyjny i gospodarczy, a w zamian usłyszeliśmy, że jesteśmy _ hienami cmentarnymi _ i _ złodziejami plądrującymi walizki na tonącym okręcie _.

PiS ma świadomość, że przy okazji kolejnych wyborów sytuacja w Polsce może ulec zmianie, podobnie jak nastroje społeczne. Musimy więc być przygotowani do tego, żeby w sposób odpowiedzialny przejąć władzę.

I jesteście do tego przygotowani?

Odsyłam do naszych merytorycznych konferencji. Rozmawiam akurat z portalem Money.pl, który nie żywi się tą bieżącą, nienawistną retoryką, tylko bazujecie na merytorycznych aspektach polskiej polityki. Polecam więc Panu naszą konferencję dotyczącą finansów publicznych. Można ją znaleźć na stronach PiS. Tam znajdzie Pan dowód, że jest merytoryczna alternatywa dla PO.

Żebym w końcu mógł dostać odpowiedź na pytanie, jak zamierzacie konkurować z PO, co Pan powie?

My nie musimy z nimi konkurować. Gdyby nie było takiej dysproporcji medialnej w ocenie PiS i PO, gdyby nie to, że newsem są inwektywy Niesiołowskiego pod adresem Anny Fotygi, PiS byłoby górą.Szkoda, że wszyscy mówią o obraźliwych słowach Niesiołowskiego, a nie analizują merytorycznie wystąpienia Fotygi.

Gdyby to zrobić, okazałoby się, że lata świetlne dzielą nasze zaplecze od naszych przeciwników i naszych konkurentów. Ale, cytując Fredrę, można powiedzieć: _ bo dziś modne, bo dziś ładne, co zabójcze co szkaradne _.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/168/t128424.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/kidawa-blonska;ostro;o;kaczynskim,41,0,991017.html) Kidawa-Błońska ostro o Kaczyńskim Zobacz co posłanka PO sądzi o flagach w klapach.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/1/t124417.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/to;belkot;sikorski;to;nie;jaruzelski,68,0,989252.html) To bełkot. Sikorski to nie Jaruzelski Stefan Niesiołowski ocenia wniosek o wotum nieufności dla szefa dyplomacji.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/23/t19991.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/ziobro;pis;szkodzi;polsce,115,0,989555.html) Ziobro zawiedziony. Liczył na kompromis Lider Solidarnej Polski jest zawiedziony, że PiS, nie zgodził się na kompromisowego kandydata na wiceszefa PE i grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)