Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|

Pracownicze Plany Kapitałowe są już na ostatniej prostej. Co się stanie, gdy zmienimy pracę?

52
Podziel się:

PPK wystartują w połowie roku - najpierw w największych firmach, później we wszystkich podmiotach. Co się stanie, gdy zmienimy pracę w trakcie oszczędzania? Nic straconego. Odpowiadamy na jedno z częściej zadawanych pytań o PPK.

Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny system oszczędzania na emeryturę
Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny system oszczędzania na emeryturę (Piotr Kamionka/REPORTER)

Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny system oszczędzania. Organizowany będzie przez każdego pracodawcę, który zatrudnia co najmniej jednego pracownika, za którego odprowadza składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do ZUS. Do systemu pracownicy będą zapisani automatycznie, z możliwością rezygnacji. Co po zapisie? Od pensji pracownika będzie pobierany procent (2 proc. od pensji brutto), do tego dorzuci się pracodawca (1,5 proc. pensji brutto, ale ze swojej kieszeni) oraz państwo. Oszczędności zebrane na rachunkach PPK będą stanowiły w pełni prywatny i dziedziczony kapitał finansowy pracownika. Przez lata będą pracować na rachunkach PPK, których zarządzaniem zajmą się wyspecjalizowane instytucje finansowe.

PPK a zmiana pracy

Mechanizm jest prosty - to pracodawca we współpracy z wybraną instytucją finansową otwiera dla każdego pracownika indywidualny rachunek PPK. Będzie on zasilany przez comiesięczne wpłaty pracownika i pracodawcy. Rodzi się jednak istotne pytanie - co się stanie z pieniędzmi po zmianie miejsca pracy?

W niczym to nie przeszkadza. System został stworzony tak, by pieniądze niejako podążały za pracownikiem. Jak to wygląda w praktyce? Każdy z zapisanych może być jednocześnie stroną wielu umów o prowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Dotyczy to głównie sytuacji, w których jedna osoba jest zatrudniona w wielu miejscach, które są w programie PPK i podpisały umowy z różnymi instytucjami finansowymi.

Co istotne, uczestnik PPK zostaje stroną umowy także po zwolnieniu (konkretnie ustaniu zatrudnienia). Może to prowadzić do sytuacji, w której oszczędności uczestnika będą gromadzone w ramach różnych PPK. Każdy uczestnik w momencie rozpoczęcia pracy w nowym miejscu będzie składał oświadczenie o wszystkich prowadzonych rachunkach w PPK. Przychodzisz do nowej pracy - informujesz o PPK, które już masz.

Co dalej? Niezwłocznie po zawarciu umowy o prowadzenie PPK, nowy podmiot zatrudniający składać będzie w imieniu i na rzecz uczestnika wniosek o wypłatę transferową środków zgromadzonych na tych rachunkach do PPK prowadzonego na podstawie umowy, którą sam zawarł.

Intencją jest bowiem, aby środki gromadzone w PPK po prostu „podążały” za osobą zatrudnioną w przypadku zmiany pracodawcy. Jak na tym korzysta pracownik? Przede wszystkim jedno miejsce gromadzenia pieniędzy ułatwia późniejszą decyzję co do dysponowania środkami. Jednocześnie sprawia, że koszt prowadzenia PPK jest niższy. Jednocześnie – decyzja o przejściu do PPK w nowej firmie jest dobrowolna. Każdy ma prawo utrzymywać dalej kilka PPK. Oczywiście aktualne składki będą trafiały tylko na jedno konto, ale pozostałe mogą dalej istnieć i pracować. Dlatego też każdy uczestnik będzie mógł złożyć podmiotowi zatrudniającemu sprzeciw wobec zamiaru złożenia wniosku o transfer środków. I tyle wystarczy. Jeden wniosek będzie skutkować odstąpieniem od przesłania pieniędzy na nowe PPK.

Zmiana firmy? Przerwa we wpłatach na PPK

Co istotne – harmonogram wprowadzania PPK sprawia, że zmiana pracy w niektórych wypadkach będzie oznaczać chwilową przerwę we wpłatach na PPK. Jak to możliwe? Od 1 lipca 2019 roku PPK pojawi się w przedsiębiorstwach, które zatrudniają co najmniej 250 osób. W mniejszych firmach będzie to w późniejszym terminie. Można zatem sobie wyobrazić sytuację, gdy pracownik dużej korporacji (która ma już PPK) przechodzi do mniejszej firmy (która jeszcze nie ma PPK). Co wtedy? Pieniądze zostają oczywiście na koncie PPK i dalej pracują. Nie ma jednak wpłat. Nowa umowa na zarządzanie środkami będzie podpisana w momencie, gdy obecny pracodawca będzie już miał taki obowiązek. W skrajnym wypadku oznacza to półtora roku przerwy - pierwsze firmy rozpoczną oszczędzanie w PPK w lipcu 2019, najmniejsze przedsiębiorstwa w styczniu 2021 roku.

PPK. Kto dziedziczy zebrane przez nas składki

Przy okazji warto wytłumaczyć, co znajduje się w umowie o prowadzenie PPK, którą dostanie każdy uprawniony. Będzie tam oczywiście informacja na temat wysokości wpłat podstawowych. To w umowie pracownik będzie mógł zdecydować o wpłatach dodatkowych - i zmianie ich wysokości. To w umowie będzie informacja o tym, jaki fundusz będzie zarządzał pieniędzmi i w jaki sposób będzie to robił. To w umowie pojawi się informacja o kosztach uczestnictwa (przypomnijmy, że maksymalnie może to być to 0,6% zebranych aktywów w skali roku, co czyni z PPK najtańszy produkt oszczędnościowy na rynku) . W dokumencie powinny pojawić się informacje o sposobie składania dyspozycji dotyczących środków, warunków i terminów dokonywania wypłaty. W umowie będą też warunki dokonania wypłaty transferowej na inne konto PPK oraz informacja o możliwości zwrotu całych zaoszczędzonych pieniędzy.

Co ważne, zarówno na etapie zawierania umowy o prowadzenie PPK, jak i w terminie późniejszym, uczestnik PPK będzie mógł wskazać imiennie jedną lub więcej osób, które po jego śmierci będą uprawnione do otrzymania środków zgromadzonych w ramach PPK. Dlaczego? Bo program jest w całości dziedziczony. Warto pamiętać, że uczestnik będzie mógł w każdym czasie zmienić poprzednie wskazanie. Po prostu składa nową deklarację i wskazuje inne osoby, które jako osoby uprawnione mają otrzymać środki po jego śmierci (zamiast lub oprócz osób poprzednio wskazanych).

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(52)
mario
5 lata temu
Pierwsze kłamstwo że to dobrowolne! Jakie dobrowolne jak wszystkich zapiszą czy tego chcą czy nie!? To tak jak by wszystkich Polaków zapisać do PiS, a ten co nie chce niech się wypisze.
amen
5 lata temu
Rozumiem ,że firmy zarządzające pieniędzmi będą to robić absolutnie gratis ,będą inwestować np.tylko w trafione inwestycje , firmy na giełdzie ,będzie to przynosić pracownikowi przynajmniej z 10% wrostu rocznie.Taki kit to dzieciom w przedszkolu.OFE miało być żyłą złota dla emeryta,a zarobiły tzw fundusze ,które tym zarządzały .Od każdej wpłaty brali co miesiąc ok.7%.Paru gości z Balcerowiczem ,Buzkiem na czele zarobiło na OFE parę ładnych milionów i tyle.Na końcu i tak co zostało zabrał Tusk i po OFE.Taki sam przekręt.
agda
5 lata temu
A co z ofe? Nadal chcą zajumać 25 procent z tych resztek co zostały?
adelio
5 lata temu
kanciarze
j.
5 lata temu
Może to będzie tylko zbyteczne komplikowanie systemu emerytalnego. Mamy już ZUS, OFE, IKE, IKZE i jeszcze parę innych możliwości oszczędzania na starość. PKK natomiast będzie dla pracodawców (od 2021 r. także tych najmniejszych!) dodatkowym obciążeniem, a efekty mogą być wątpliwe. Po cholerę nam te PPK, tego nie rozumiem.
...
Następna strona