Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier Białorusi chwali budowę gazociągu Jamał-Europa II, a rząd Tuska się tłumaczy

0
Podziel się:

Kto w Polsce wiedział o informacjach, nad którymi pochylał się sam Władimir Putin?

Premier Białorusi chwali budowę gazociągu Jamał-Europa II, a rząd Tuska się tłumaczy
(Christian Lagereek. Fahraeus/Dreamstime.com)

Budowa drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa będzie korzystna zarówno dla Rosji, jak i Białorusi - oświadczył w Kłajpedzie premier Białorusi Michaił Miasnikowicz, który uczestniczy w białorusko-litewskim forum gospodarczym.

_ - Omawialiśmy z Rosją tę sprawę. Uważamy, że podjęto bardzo prawidłową decyzję. To korzyść ekonomiczna i oczywiście wzrost tłoczenia gazu przez Białoruś prostą drogą do Europy. Jest to więc korzystne zarówno dla rosyjskich firm, przede wszystkim Gazpromu, jak i dla budżetu Białorusi _ - oznajmił.

Eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz - której akcjonariuszami są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji) - 4 kwietnia podpisała w Sankt Petersburgu z Gazpromem _ memorandum o wzajemnym zrozumieniu _ dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu.

Sprawa memorandum spowodowała perturbacje w Polsce, po tym jak okazało się, że nie wiedział o nim premier Donald Tusk. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski mówił, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Natomiast wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że polski rząd czeka na szczegóły rosyjskiej propozycji, które mają być za pół roku, a potem zajmie stanowisko zgodne z interesami i bezpieczeństwem Polski, również w kontekście członkostwa w Unii Europejskiej.

Donald Tusk zlecił szefowi resortu spraw wewnętrznych Bartłomiejowi Sienkiewiczowi przygotowanie raportu, który ma pokazać sposób komunikacji i przepływu informacji miedzy spółkami Skarbu Państwa a poszczególnymi resortami. Jak poinformował rzecznik rządu Paweł Graś, premier zapoznał się już z raportem.

O tym, jakie wnioski wyciągnął z niego i jakie będą ich konsekwencje, szef rządu poinformuje jutro na konferencji prasowej - ujawnił Graś.

Tymczasem podczas posiedzenia sejmowej komisji do spraw służb specjalnych jej członkowie mieli uzyskać od ministra gospodarki, ministra spraw zagranicznych, ministra Skarbu Państwa oraz szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu informacje na temat bezpieczeństwa energetycznego kraju w perspektywie procesów prywatyzacyjnych oraz na temat budowy tzw. drugiej nitki gazociągu Jamał II. Posiedzenie komisji, zamknięte dla dziennikarzy, trwało ponad cztery godziny.

_ - Jeden wielki bałagan, nikt nic niestety nie wie _ - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu przewodniczący komisji Marek Opioła (PiS). Wskazał, że ani Ministerstwo Gospodarki, ani resort skarbu nie odpowiedziały na pytanie komisji, dlaczego zostało podpisane memorandum.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/106/124010.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/polska-rosja;-;tradycyjnie;na;gazie,162,0,1282722.html) *Polska-Rosja - tradycyjnie na gazie * O nietrzeźwych relacjach pisze Bartosz Chochołowski.

Wyjaśnił, że komisja skoncentrowała się na informacjach ze strony służb specjalnych i ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych. _ - Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Skarbu (Państwa) zasłaniały się, że to premier musi podjąć decyzje i ujawnić raport ministra Sienkiewicza (Bartłomieja, szefa MSW). To jest niebywałe, żeby premier Rzeczpospolitej Polskiej nie wiedział o tak kluczowych decyzjach ze strony spółek, które są podległe resortowi skarbowi państwa _ - ocenił poseł.

Opioła powiedział, że informacja o tym, kto wiedział o memorandum _ podobno jest zawarta w dokumencie, który złożył minister Sienkiewicz _. Poseł wskazał, że z wyjaśnień służb specjalnych wynika, iż informowały one _ odpowiednie czynniki w państwie _ o tym, jak wygląda sytuacja po stronie rosyjskiej i o tym, co się dzieje w sprawie tzw. pieremyczki (połączenia gazowego omijającego Ukrainę). Dodał, że _ kilka informacji sygnalnych _ ze strony Agencji Wywiadu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na ten temat było już w 2012 r. _ - Na rozdzielniku były najważniejsze osoby w państwie _ - powiedział.

Jego zdaniem można więc wyciągnąć wniosek, że premier wiedział o ruchach strony rosyjskiej, że Rosjanie planują powrót do budowy drugiej nitki gazociągu, ale nie wiedział, co planuje polska spółka gazowa. _ - Wniosek jest jeden, bardzo prosty. Minister skarbu, minister gospodarki w randze wicepremiera po prostu nie panują nad swoimi resortami. Jest to jeden wielki bałagan, jeden wielki chaos _ - uważa Opioła.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/201/m253641.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/premier;bialorusi;michail;miasnikowicz;chwali;budowe;gazociagu;jamal-europa;ii,173,0,1290669.html) *Rosja i Białoruś zaciera ręce. Gazociąg... * _ Jest to korzystne zarówno dla rosyjskich firm, przede wszystkim Gazpromu, jak i dla budżetu Białorusi _ - powiedział Miasnikowicz. Wskazał, że komisja miała _ problem z ministerstwem skarbu _, nie została bowiem poinformowana, że minister Mikołaj Budzanowski nie przyjdzie na posiedzenie komisji. Opioła powiedział, że wyjaśnił tę kwestię w rozmowie z Budzanowskim i po tej rozmowie na posiedzenie komisji przyszli wiceminister Paweł Tamborski i radca ministra, którzy udzielali informacji.

Konstanty Miodowicz (PO) powiedział dziennikarzom po zakończeniu komisji, że jej członkowie dowiedzieli się o tym, że _ premier i minister skarbu znaleźli się w burzy informacyjnej, ponieważ kompleks spółek PGNiG, EuRoPol Gaz nie przekazały stosownej informacji o zamiarze podpisania memorandum i o wykonaniu tego zamiaru tym, którzy nadzorują te spółki, czyli urzędnikom ministerstwa skarbu _.

_ - Po drugie zorientowaliśmy się, że pan wicepremier (Janusz Piechociński)
otrzymał informację (ws. planowanego memorandum) od prezesa EuRoPol Gazu z przypadku, nie w realizacji pewnego mechanizmu informacyjnego czy funkcjonowania pewnego systemu. Po prostu historia zderzyła tych dwóch ludzi i wykorzystał to zdarzenie prezes EuRoPol Gazu, by wicepremiera poinformować o informacjach, nad którymi pochylał się sam Władimir Putin _ - mówił poseł PO.

Poseł PO dodał, że z tego _ incydentu płyną wielkie pożytki dla naszego państwa _. _ - Mamy do czynienia z pewną egzemplifikacją funkcjonowania aparatu państwowego (...). W efekcie tego co doświadczyliśmy (...) zostanie wypracowany sposób zapobiegania takim sytuacjom. Mamy do czynienia z pewnymi lukami, które trzeba zlikwidować _ - podkreślił. Dodał, że luki te powodują, iż przekaz informacyjny może być zablokowany na pewnym poziomie.

Zwrócił też uwagę, że zgodnie z prawem handlowym członkowie spółek nie mają obowiązku informowania kogokolwiek o działaniach realizowanych na rzecz tych spółek. _ - Problem staje się dramatyczny w sytuacji, gdy taka spółka jak PGNiG jest wyłączną własnością Skarbu Państwa i nie uznaje za stosowne poinformować ministra skarbu o ważnych dla funkcjonowania państwa wydarzeniach _ - stwierdził.

_ - Kompromitacja _ - grzmiał Artur Dębski (Ruchu Palikota), który opuścił posiedzenie komisji przed jego zakończeniem. _ - Minister Budzanowski po raz kolejny po prostu ignoruje, lekceważy komisję. Mało tego - dopiero po interwencji przewodniczącego (komisji) ktokolwiek przychodzi z ministerstwa skarbu (...). Co więcej, osoby nieprzygotowane na elementarne pytania nie potrafią udzielić odpowiedzi, nie mówiąc o bardziej szczegółowych, które wymagają podania jakiś cyfr, choć przybliżonych szczegółów _ - powiedział poseł RP.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/12/m208396.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/gras;zapewnia;ze;premier;odniesie;sie;do;raportu;ws;memorandum,206,0,1289422.html) *Umowa z Gazpromem? Premier czyta raport * Raport przygotowany przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza trafił na biurko szefa rządu. Dodał, że sugerował przewodniczącemu komisji, aby ten przerwał posiedzenie, bo - jego zdaniem - jeśli informacje mają być udzielane przez osoby, które nie spotkały się z szefem Gazpromu, to _ nie mamy o czym mówić _. _ - Ten standard, który obecne władze proponują, napawa strasznym pesymizmem. Do niczego dobrego nie doprowadzi, a mówimy o strategicznym obszarze funkcjonowania państwa, o bezpieczeństwie energetycznym i gazowym _ - zaznaczył.

Krytycznie na temat zaprezentowanej informacji wyraził się też Stanisław Wziątek (SLD), który wyszedł w połowie posiedzenia. _ - Poziom zaprezentowanych przez wiceministra skarbu i wiceministra gospodarki - proszę mi wybaczyć to określenie - był żenujący. Widać nieprzygotowanie do dzisiejszego posiedzenia _ - podkreślił. Dodał, że członkowie komisji nie dowiedzieli się na posiedzeniu niczego nowego.

Miodowicz dopytywany o zarzuty opozycji, iż wiceministrowie obecni na posiedzeniu komisji byli nieprzygotowani, powiedział, że _ ministrowie znaleźli się w tak krzyżowym ogniu pytań członków komisji, że dzisiejsze posiedzenie mogą traktować jako jedno z trudniejszych przeżyć w ich dotychczasowej karierze _.

Eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz podpisała przed dwoma tygodniami w Sankt Petersburgu z Gazpromexportem _ memorandum o wzajemnym zrozumieniu _ dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację. Dokument nie zawiera decyzji o budowie gazociągu - podkreślił EuRoPol Gaz. Akcjonariuszami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji).

Następnego dnia rano premier Donald Tusk mówił, że nic nie wie o podpisaniu memorandum. Później minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Natomiast wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że polski rząd czeka na szczegóły rosyjskiej propozycji, które mają być za pół roku, a potem zajmie stanowisko zgodne z interesami i bezpieczeństwem Polski, również w kontekście członkostwa w Unii.

Czytaj więcej w Money.pl
Eksperci o Jamale II: Najpierw analizy, potem decyzje Eksperci radzą, by zanim zapadną decyzje o zaangażowaniu się w projekt bądź jego odrzuceniu, strona polska najpierw go przeanalizowała i oceniła, czy i co nasz kraj i polskie firmy mogą na tej inwestycji zyskać.
Co z gazociągiem? Minister skarbu dementuje - _ Nie widzimy przestrzeni do zagospodarowania nowych źródeł gazu _ - powiedział na specjalnej konferencji Mikołaj Budzanowski, minister skarbu.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)