- _ Taki układ się nie sprawdza _ - mówi rzecznik rządu Paweł Graś o zapowiedzi nowego prezesa PSL-u, który do rządu się nie wybiera. Graś podkreśla jednocześnie, że wszystko będzie zależało od koalicjanta Platformy.
- _ Historia tego typu rozwiązań, którą obserwowaliśmy w nowej Polsce, nigdy nie kończyła się dobrze. To zawsze jest taka pokusa, jeśli lider ugrupowania zostaje poza rządem, żeby ustawiać się w roli recenzenta i dystansować się do rządu, a nie być mocnym partnerem koalicyjnym. Jednak każdą decyzję PSL w tej sprawie będziemy szanować _ - zaznaczył rzecznik rządu.
Paweł Graś dodał, że trzeba dać trochę czasu koalicjantowi, aby wewnętrznie - jak się wyraził - _ poukładali wszystkie klocki _. - _ Będziemy czekać na zaprezentowanie oficjalnego stanowiska _ - mówi rzecznik rządu. W jego ocenie, wszystko powinno się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych trzech dni.
Rzecznik dodał, że dziś będzie ustalany kalendarz spotkań szefa rządu. -_ Dla tego rządu na ten tydzień jest już mocno zaplanowany. To nie tylko obecność premiera w czwartek i w piątek w Brukseli, ale też cały szereg konsultacji i w kraju poświęconych budżetowych i cały szereg rozmów telefonicznych z premierami innych krajów europejskich. Dzisiaj będziemy starali się ten kalendarz ułożyć tak, żeby sprawy krajowe nie kolidowały z tymi obowiązkami, które premier ma na forum międzynarodowym _- wyjaśnił Graś.
Pytany o przyszłość koalicji, Paweł Graś zapewnił, że jest o nią spokojny. Przez pięć lat udawało nam się omijać różne rafy - podkreślił.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Minister PSL: Do zmian w rządzie dojdzie Polityk PSL pytany o to, czy jako zwolennik Pawlaka przewiduje odejście z rządu, podkreśla, że chce kontynuować swoją pracę. | |
Nie ma wątpliwości. "Będzie dymisja" Rafał Grupiński ocenia, że dobrze by się stało, gdyby teraz do rządu wszedł nowy szef Ludowców. | |
Wicepremier zmieni zdanie, "gdy ochłonie" Józef Zych podkreślił, że były już prezes, ale wciąż wicepremier nie powinien się obrażać i odchodzić z pracy w rządzie. |