Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Bułgarii odwołuje wizytę na Ukrainie

0
Podziel się:

Z powodu naruszeń praw człowieka i politycznej niestabilności w kraju prezydent Rosen Plewnelijew postanowił odłożyć zaplanowaną na maj wizytę na Ukrainie.

Prezydent Bułgarii odwołuje wizytę na Ukrainie
(ec.europa.eu)

Prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew (na zdjęciu) po wczorajszych zajściach w Kijowie odłożył swoją wizytę na Ukrainie - poinformowała służba prasowa szefa państwa. Bułgarskie MSZ wezwało ukraińskie władze do ustalenia winnych śmierci cywilów.

_ Z powodu naruszeń praw człowieka i politycznej niestabilności w kraju prezydent Rosen Plewnelijew postanowił odłożyć zaplanowaną na maj wizytę na Ukrainie. Prezydent jest mocno zaniepokojony eskalacją napięcia na Ukrainie, która doprowadziła do śmierci cywilnych obywateli. Odwołanie się do siły przeciwko pokojowym manifestantom jest nie do zaakceptowania i nie może być sposobem rozwiązania kryzysu politycznego _ - głosi komunikat.

Zaniepokojenie eskalacją napięcia na Ukrainie, _ ciężkimi starciami między protestującymi obywatelami a organami ochrony porządku, które doprowadziły do śmiertelnych przypadków i dużej liczby rannych _, wyraziło również bułgarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

_ Spodziewamy się szczegółowego i obiektywnego dochodzenia oraz ukarania winnych śmierci demonstrantów _ - podano w komunikacie tego resortu.

MSZ wyraża ubolewanie, że na Ukrainie nie wzięto pod uwagę poniedziałkowego apelu unijnych szefów dyplomacji do władz w Kijowie, by dostosowały do międzynarodowych standardów nowo przyjęte restrykcyjne ustawodawstwo i przystąpiły do dialogu oraz rozwiązania kryzysu politycznego pokojowymi środkami.

W wyniku obrażeń odniesionych w trakcie trwających od godzin porannych walk między milicyjnymi oddziałami specjalnymi Berkut a przeciwnikami rządu zmarło w środę pięć osób, a 300 zostało rannych.

Unia Europejska potępiła eskalację przemocy na Ukrainie, a USA winą za nią obarczyły głównie władze tego kraju.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)