Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent uważa, że tylko porozumienie daje lewicy szansę na przyzwoity wynik wyborczy

0
Podziel się:

Politycy lewicy nie uznali wczorajszego spotkania u prezydenta za szczególnie udane. Aleksander Kwaśniewski, który próbuje zjednoczyć lewicę przed wyborami, zaprosił wieczorem przywódców SLD, Socjaldemokracji Polskiej i Unii Pracy.

Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch powiedział, że osiągnięto pewien postęp. Jego zdaniem, jest duże prawdopodobieństwo wystawienia wspólnych list lewicy w wyborach do Senatu, ale najtrudniej będzie się porozumieć w sprawie list do Sejmu.

Dyduch zaznaczył, że przywódca SdPl Marek Borowski postawił twarde warunki, między innymi w sprawie kandydatów na posłów. Są też problemy personalne w poszczególnych okręgach wyborczych. Lewicowe partie, które będą kontynuować rozmowy, chcą określić główne pola ewentualnych konfliktów. Marek Dyduch podkreślił, że rolę negocjatora wziął na siebie prezydent, który uważa, iż tylko porozumienie daje lewicy szansę na przyzwoity wynik wyborczy.

Natomiast Marek Borowski oświadczył, że nie widzi potrzeby kontynuacji rozmów. Powiedział, że stanowiska zostały zarysowane i teraz wszyscy podejmują decyzje.

Borowski podkreślił, że jeśli ma dojść do porozumienia z SLD, to partia ta musi radykalnie odciąć się od tego, co spowodowało degradację lewicy. Zapowiedział, że SdPl nie podpisze się pod żadnym porozumieniem, które nie zagwarantuje, iż nie powtórzą się takie afery jak w Starachowicach i Opolu. Borowski przyznał, że listy wyborcze do Senatu będzie łatwiej ułożyć niż do Sejmu, gdyż wpisuje się na nie pojedynczych kandydatów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)