Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Propagandowy rajd Miedwiediewa na Krym

0
Podziel się:

Mimo rosyjskich szykan, część mieszkańców okupowanego przez Rosję Krymu, głosuje w wyborach prezydenta Ukrainy,

Propagandowy rajd Miedwiediewa na Krym
(ec.europa.eu)

W dniu wyborów prezydenckich na Ukrainie Dmitrij Miedwiediew odwiedzi anektowany przez Rosję Krym. Szef rosyjskiego rządu przyleci na półwysep na dwa dni. Spotka się z władzami separatystycznej autonomii i odwiedzi międzynarodowy obóz dla dzieci i młodzieży _ Artek _.

Szef rosyjskiego rządu odwiedzi Sewastopol, główną siedzibę Floty Czarnomorskiej. Spotka się z funkcjonariuszami miejscowego oddziału Federalnej Służby Migracyjnej. W Sewastopolu znajduje się centrum wydawania rosyjskich paszportów dla mieszkańców anektowanego Krymu.

Dmitrij Miedwiediew zamierza także porozmawiać z mieszkańcami półwyspu. Ci, którzy czekają na spotkanie z rosyjskim premierem, twierdzą, że są wdzięczni Rosji za to, że włączyła Krym w swoje granice. _ - Czujemy się znacznie lepiej niż nasi krewni na Ukrainie. Jest po prostu bezpiecznie i spokojnie - _ przekonują.

Krymczanie głosują, mimo szykan Moskwy

Część mieszkańców anektowanego przez Rosję Krymu głosuje w wyborach prezydenta Ukrainy w obwodach chersońskim i mikołajowskim, tuż przy granicy z półwyspem - poinformowało radio Swoboda.

Przed wyborami prezydenckimi w komisjach wyborczych na tzw. kontynentalnej Ukrainie zarejestrowało się ponad sześć tysięcy zameldowanych na Krymie obywateli państwa ukraińskiego.

Mieszkańcy Krymu wyruszyli na głosowanie sprzed siedziby Medżlisu, organu wykonawczego zjazdu krymskich Tatarów, w Symferopolu. Pojechali na wybory samochodami, jednak starali się nie jechać w grupach, by wykluczyć możliwość zatrzymania kolumny przez rosyjskie władze.

Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej w Kijowie Mychajło Ochendowski poinformował w niedzielę, że większość mieszkańców Krymu wyraziła chęć głosowania w Kijowie. Nie podał przy tym liczby wyborców z Autonomicznej Republiki Krymu, zarejestrowanych w stolicy przed niedzielnymi wyborami.

Wybory na Ukrainie. W Słowiańsku nie chcą głosować

W połowie marca samozwańcze władze należącego do Ukrainy Krymu przeprowadziły referendum na temat przyłączenia półwyspu do Federacji Rosyjskiej. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się według oficjalnych wyników 96,77 proc. uczestników plebiscytu. Frekwencja miała wynieść 83,1 proc.

W dzień po referendum parlament w Symferopolu przyjął uchwałę o niepodległości Republiki Krymu i zwrócił się do władz w Moskwie o przyjęcie w skład FR, a następnie przyłączenie do Rosji zatwierdził prezydent tego kraju Władimir Putin.

Władze Ukrainy i Zachód nie uznały wyników krymskiego referendum, a przyłączenie Krymu do Rosji oceniły jako aneksję.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)