Kilkuset związkowców kolejowej _ Solidarności _ protestuje przed siedzibą spółki Przewozy Regionalne. Domagają się cofnięcia decyzji dotyczącej likwidacji śląskiego oddziału firmy.
Pikietujący oskarżają zarząd spółki Przewozy Regionalne o nieprawidłowe konsultacje społeczne i nieuzgodnienie z samorządem województwa śląskiego decyzji przekazania przewozów na terenie Śląska na rzecz Kolei Śląskich.
_ - Nastroje są bardzo złe. Ludzie są załamani. Blisko 2 tysiące ludzi zostało praktycznie bez pracy tylko dlatego, że pani prezes traktuje firmę Przewozy Regionalne jak swój prywatny folwark _ - mówił jeden z protestujących.
_ - Pani prezes w dniu likwidacji, czyli 26 czerwca, ustala sobie na wyższym szczeblu w radzie nadzorczej podwyżki o 1800 zł _- mówiła jedna z kobiet.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI PROTESTUJĄCYCH:
Źródło: IAR
Zarząd spółki Przewozy Regionalne pod koniec czerwca zdecydował o likwidacji swojego śląskiego zakładu. Decyzję tłumaczył zawarciem przez marszałka województwa śląskiego umowy z Kolejami Śląskimi. Dzięki niej Koleje Śląskie od nowego roku przejmą wszystkie połączenia dotychczas realizowane przez Przewozy Regionalne. Już dziś wiadomo, że nie wszyscy pracownicy zwolnieni ze śląskiego zakładu Przewozów Regionalnych uzyskają pracę w Kolejach Śląskich.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Kolejarze będą protestować. Gdzie i kiedy? Związkowcy z kolejarskiej Solidarności planują na jutro pikietę przed siedzibą Przewozów Regionalnych. | |
| Prawie 2 tys. osób straci pracę? Jest nadzieja Śląsko-dąbrowska Solidarność poinformowała, że jej szef podjął się roli mediatora między marszałkiem województwa śląskiego, a zarządem Przewozów Regionalnych. |