Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty w Portugalii. Prawie wtargnięto do parlamentu

0
Podziel się:

Wielu uczestników protestów twierdziło, że ich zarobki są dziś znacznie niższe aniżeli przed kilkunastu laty.

Protestujący w Portugalii
Protestujący w Portugalii (PAP/EPA)

Tysiące związkowców, skandując hasło z czasów rewolucji goździków z 1974 r. _ Zjednoczony lud nigdy nie zostanie pokonany _, dotarło dziś w pochodzie pod gmach parlamentu w Lizbonie, aby domagać się dymisji rządu konserwatystów i cofnięcia cięć płac i emerytur.

Kordon policji zapobiegł wtargnięciu demonstrantów do gmachu parlamentu. Koordynatorka Wspólnego Frontu Związków Zawodowych Administracji Publicznej, który był organizatorem demonstracji, Ana Avoila, powiedziała w czasie demonstracji w rozmowie z dziennikarzami: _ Wskutek kolejnych obniżek płac w sektorze publicznym pracownicy zarabiają z każdym rokiem coraz mniej. Podobnie wygląda sytuacja emerytów, którym obcina się co roku po kawałku świadczeń. _

Wielu uczestników demonstracji twierdziło, że ich zarobki są dziś znacznie niższe aniżeli przed kilkunastu laty. Związkowcy protestowali również przeciwko wydłużeniu tygodnia pracy w sektorze publicznym z 35 do 40 godzin, podczas gdy coraz więcej ludzi w kraju nie ma pracy.

Na przykład pracownikom zarabiającym miesięcznie powyżej 675 euro brutto obcięto w tym roku uposażenia o 12 procent. Rząd podwyższył w tym miesiącu o kilka do kilkunastu procent tzw. podatek solidarnościowy od średnich i wyższych rent i emerytur.

Konserwatywny prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva zawetował w czwartek ustawy wprowadzające nowe cięcia płac i emerytur, jednak parlament ponownie je przegłosował.

Rządząca prawicowa Partia Socjaldemokratyczna premiera Pedro Passosa Coelho spełnia w ten sposób wymogi postawione mu przez wierzycieli Portugalii - Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, które w maju 2011 roku udzieliły Portugalii pomocy finansowej w związku z jej głębokim deficytem budżetowym.

Czytaj więcej w Money.pl

kryzys
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)