Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przemysław Gosiewski z PiS: Posłowie pójdą do spowiedzi

0
Podziel się:
Przemysław Gosiewski z PiS: Posłowie pójdą do spowiedzi

6 marca wchodzi w życie ustawa o lobbingu. Tym samym ministrowie będą musieli się spowiadać, kto lobbował ich w konkretnej sprawie i czy osiągnął zamierzony cel. Lobbing jawny jest czymś niezbędnym w demokratycznym państwie, lobbing prowadzony w ukryciu – patologią. Dzięki nowej ustawie prawo ma być tworzone w sposób przejrzysty, a wszyscy zainteresowani będą mogli przedstawić swoje argumenty. Czy tak będzie?

Money.pl: Ile może być lobbystów czy środowisk lobbujących w Polsce? Przemysław Gosiewski: Tego nie wiem. Znane są mi natomiast smutne sytuacje, kiedy na sali było czasem 4 posłów z podkomisji i 30 lobbystów. To już jest przesada w tych proporcjach.

Money.pl: I sądzi Pan, że ta ustawa zmieni te proporcje? P.G.: Nie, ona nie zmieni tych proporcji, ale pokaże kto ma jakie zadania. Okaże się kto jest lobbystą, a kto przedstawicielem jakiegoś środowiska i będzie można jasno mówić, że jeżeli lobbyści coś proponują i za czymś się opowiadają, a potem to zjawia się w projekcie ustawy, to trzeba będzie się zastanowić, czy parlamentarzysta czy klub zgłaszający daną poprawkę nie zajmuje się lobbingiem.

Money.pl: Czy działania Agory, zmierzające do zmiany ustawy o radiofonii i telewizji to był pana zdaniem lobbing? P.G.: To nie był lobbing, to było przestępstwo, bo jak ktoś proponuje korzyść majątkową to nie mówimy o lobbingu, a mówimy o przestępstwie.

Money.pl: Jaka powinna być dobra ustawa o lobbingu? P.G.: Po pierwsze powinna powodować, że są ujawniane wszystkie informacje o osobach, które mają wpływ na projekty ustaw, na decyzje od momentu powstania ich projektów, aż po ostateczne podjęcie decyzji. Sądzę, że ta ustawa ma dziury w tym zakresie i dlatego uważam, że powinna ona być wzmocniona. Tutaj przyjęto pewne rozwiązania kompromisowe wobec projektu rządowego. I dlatego sądzę, że tę ustawę powinno się poprawić.

Money.pl: Co to są za dziury, co trzeba poprawić? P.G.: Trzeba poprawić trzy rzeczy. To, żebyśmy mieli sytuację większej jawności, więcej informacji o tym, kto np. bierze udział w pracach komisji, podkomisji, z jakiego tytułu. W tym zakresie posiedzenia komisji i podkomisji powinny być protokołowane. Myślę, że nie będzie problemem zatrudnienie nowych 10 pracowników Sejmu, aby prace podkomisji były protokołowane, żeby było jasne kto o co wnosi.

Money.pl: Czy osoby, które będą lobowane będą uczciwie przyznawały się do tego? To zakłada ustawa? P.G.: Również na tym etapie jest potrzebne, aby była możliwość odpowiednich procedur antylobbingowych na każdym etapie: prac w rządzie i innych instytucjach. Pamiętajmy, że zjawisko lobbingu nie występuje tylko w Sejmie. My jesteśmy za tym, aby to podlegało kontroli na każdym etapie bo zawsze może się okazać, że ktoś wykazuje słabość i tutaj musi być jasna reakcja.

Money.pl: W jaki sposób posłowie z PiS zamierzają zabezpieczyć się przez lobbingiem? P.G.: Rozpoczęliśmy właśnie akcję, w ramach której publikujemy wszystkie informacje o wszystkich asystentach, pracownikach i współpracownikach biura parlamentarnego oraz parlamentarzystów. W specjalnych ankietach, które muszą oni wypełnić jest również odniesienie się do tego, czy ktoś był lobbystą czy nie. Jeśli okaże się, że dana osoba podała nieprawdę, to będzie narażała się na odpowiedzialność karną, a poza tym będziemy chcieli bardzo szybko pozbyć się takiej osoby.

*Rozmawiała: Donata Wancel *

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)