Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Putin pożycza pieniądze na prawo i lewo

0
Podziel się:

Ledwo ogłosił wsparcie finansowe dla Ukrainy, teraz sięga do kieszeni, by wspomóc Białoruś.

Putin pożycza pieniądze na prawo i lewo
(AP/FOTOLINK/East News)

_ W 2014 roku Rosja udzieli Białorusi nowego kredytu, który będzie sięgał 2 miliardów euro _ - ogłosił prezydent Władimir Putin, ponad tydzień po poinformowaniu, że zainwestuje 15 miliardów dolarów w obligacje ukraińskiego rządu.

_ - Rosyjski rząd postanowił pomóc naszym kolegom z powodu tego, co się dzieje na światowych rynkach, i zapewnić w 2014 roku Białorusi dodatkowe środki, które sięgają dwóch miliardów dolarów _ - powiedział Putin po spotkaniu z białoruskim prezydentem Alaksandrem Łukaszenko.

W ostatnich miesiącach sytuacja gospodarcza i budżetowa Białorusi gwałtownie się pogorszyła, a rezerwy walutowe tego kraju znacznie się obniżyły.

Rosyjski minister finansów Anton Siłuanow wyjaśnił, że Rosja udzieli Białorusi kredytu na dziesięć lat. _ - Nie wszystkie środki będą pochodziły z budżetu, będziemy mieli inne źródła _ - powiedział.

Prezydent Łukaszenka zapewnił Putina, że pomoc, _ która będzie w szczególności służyć wspierania kursu wymiany, nie zostanie zmarnowana _. Białoruski prezydent podkreślił, że jego kraj importuje od swojego wschodniego sąsiada m.in. surowce.

W ubiegłym tygodniu po rozmowach prezydentów Rosji i Ukrainy ogłoszono, że Moskwa zainwestuje w obligacje ukraińskiego rządu 15 mld dolarów. Rosja obniżyła też cenę gazu dla Ukrainy o jedną trzecią, co poprawi bilans płatniczy tego kraju o 2,5 mld dolarów. Moskwa już kupiła pierwszą transzę ukraińskich obligacji na sumę 3 mld dolarów.

We wtorek Putin, który próbuje przywrócić rosyjskie wpływy wśród swoich byłych sojuszników z ZSRR, wychwalał zalety Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), czyli nowej struktury integracyjnej, którą Rosja, Białoruś i Kazachstan chcą utworzyć od 1 stycznia 2015 roku. Rosyjskiemu prezydentowi zależy na tym, by przystąpiła do niej również Ukraina.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)