"Gazeta Prawna" pisze, że projekt praktycznie eliminuje z gry urząd służby cywilnej, który miał być gwarantem rzetelnego i bezstronnego przeprowadzania konkursów. Zapisano w nim bowiem, że to komisja konkursowa ma zaproponować szefowi służby cywilnej narzędzia do przeprowadzenia oceny predyspozycji i umiejętności kandydata.
Dziennik zwraca uwagę, że choć projekt wymienia aż 17 kryteriów stawianych kandydatom, to nie gwarantuje wyłonienia najlepszych.
Jako warunek dodatkowy potraktowano na przykład umiejętność planowania i organizowania pracy i znajomość języka obcego. Dlatego między innymi szef Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie będzie musiał znać choćby języka angielskiego, mimo że odpowiada za fundusze strukturalne dla rolnictwa.
"Gazeta Prawna"/kry / gaj