Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Jak partie wabią wyborców

0
Podziel się:

"Rzeczpospolita" bierze pod lupę darmowe reklamy wyborcze emitowane przez telewizję publiczną. Zastanawiając się, jak poszczególne ugrupowania wabią wyborców, dziennik stwierdza, że darmowe spoty to festiwal obietnic.

Przodująca w sondażach Platofrma Obywatelska nikogo nie krytykuje i niewiele obiecuje. Donald Tusk zapewnia jedynie, że weźmie "pełną odpowiedzialność" - pisze "Rzeczpospolita". Z kolei, lektor w reklamie Prawa i Sprawiedliwości zapewnia, że partia wie, jakie są problemy Polaków. Lech Kaczyński gawrantuje, że PiS będzie prowadziło politykę prorodzinną.
PSL obiecuje tanie biopaliwa. SdPL w rytm hip-hopu deklaruje walkę z korucją i odpartyjnienie państwa, SLD zaś przestrzeganie lewicowych zasad.
Reklamówka Ligi Polskich Rodzin to jasny przekaz. Gdy rządziła lewica oraz liberałowie z PO i PiS, było źle i ponuro. Gdy do władzy dodzie LPR, będzie kolorowo i sielankowo. Janusz Korwin-Mikke nie bawi się w subtelności - zauważa "Rzeczpospolita". Mówi, że wszyscy dotychczasowi rządzący to durnie i oszuści i jeśli wyborcy zagłosują na nich jeszcze raz to sami będą sobie winni.
Specjalista od krytykowania - Andrzej Lepper - w reklamówce Samoobrony mówi, że oni wszyscy już rządzili i są winni naszej biedy. Kandydaci Ruchu Patriotycznego przekonują natomiast, że Polską rządzi agentura. Antoni Macierewicz wymienia nazwiska Dariusza Rosatiego, Longina Pastuciaka i Zbigniewa Siemiątkowskiego.
Dziennik pisze, że z kolei weteran wielu przegranych kampanii - Leszek Bubel - reklamuje swoją Polską Partię Narodową za pomocą biustu młodej przewodniczącej Iwony Zielinko i pseudokabaretowych scenek, wyszydzających wszystkich polityków.

IAR/Rzeczpospolita/mb/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)