Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" 1 - Igrzyska i Puszka Pandory

0
Podziel się:

Choć XIX Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Salt Lake City skończyły się dla nas wraz z upadkiem Jagny Marczułajtis, mogliśmy jednak do woli podziwiać innych - komentuje w "Trybunie" Sławomir Wilk.
W jego opinii, historia z miasta mormonów to przede wszystkim zły precedens.

Choć XIX Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Salt Lake City skończyły się dla nas wraz z upadkiem Jagny Marczułajtis, mogliśmy jednak do woli podziwiać innych - komentuje w "Trybunie" Sławomir Wilk.
W jego opinii, historia z miasta mormonów to przede wszystkim zły precedens. Zmiana decyzji sędziów i przyznanie drugiego złotego medalu w rywalizacji par sportowych w łyżwiarstwie figurowym otworzyło -zdaniem Sławomira Wilka- istną puszkę Pandory.
Teraz każdy skrzywdzony zawodnik, a wraz z nim jego ekipa, kraj, prezydent - będą się domagali sprawiedliwości, czyli medali - przewiduje publicysta "Trybuny". Ale jak pisze Sławomir Wilk, od zawsze wiadomo było, że sędziowie sportowi nie są nieomylni. Na tej
domniemanej nieomylności sędziów sport budował swoją niezależność i siłę- zauważa publicysta. "Teraz ta budowla się zawaliła. Jest o czym myśleć do następnych zimowych igrzysk w Turynie" - podsumowuje Sławomir Wilk.

iar/Trybuna/miszcz/dyd

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)