Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Ratingi spadają. Koniec kryzysu blisko?

0
Podziel się:

Agencje mają jedną poważną wadę - pisze Artur Nawrocki.

Ratingi spadają. Koniec kryzysu blisko?

Fitch grozi sześciu krajom strefy euro obniżką ratingu, ale czy ktokolwiek się tym przejmuje? Inwestorzy zdają się już nie zwracać uwagi na opinie agencji, a obligacje strefy euro rozchodzą się jak świeże bułeczki, zaś na giełdach mamy wzrosty.

Nie ulega wątpliwości, że znaczenie ratingów jest duże. Stanowią podstawę oceny wiarygodności kredytowej danego państwa, instytucji lub przedsiębiorstwa, a ich ogłoszenie odbija się szerokim echem w mediach. Jednak podejmując decyzje o zakupie obligacji jest to pierwsza rzecz, na którą inwestorzy zwracają uwagę. Dopiero potem zaczynają bardziej dogłębną analizę obejmującą więcej czynników.

Tą pracę domową odrobiły już tuzy finansów - między innymi banki i fundusze inwestycyjne, które zaczynają masowo skupować obligacje zadłużonych państw na kolejnych aukcjach. Mówimy tutaj o papierach Hiszpanii, Francji, Portugalii a nawet Grecji, czyli o krajach, w których - zdaniem S&P - najbardziej pogorszyła się sytuacja.

Wydawało się, że ratingowe trzęsienie ziemi spowoduje prawdziwą rzeź na rynkach finansowych. W końcu aż dziewięciu państwom strefy euro obcięto ratingi. Nic takiego nie nastąpiło. Paradoksalnie - w kilka dni po utracie najwyższej oceny kredytowej Francuzom udało się sprzedać obligacje o oprocentowaniu blisko 1 procent. Czyżby inwestorzy postrzegali papiery Francji za całkowicie bezpieczne i pozbawione ryzyka? Najwyraźniej - tak niskiego oprocentowania nie tłumaczą pożyczki Europejskiego Banku Centralnego.

Czy zatem agencje ratingowe są spóźnione? Obawiam się, że tak. Ich oceny w stosunku do państw, w szczególności tych rozwiniętych, spotykają się z ogromną krytyką ze strony rządów. Skonstruowanie ratingu dla całej gospodarki stanowi długotrwały proces, nierzadko obarczony błędem.

Dlatego chcąc dowiedzieć się, co będzie dalej ze strefą euro i kryzysem w Europie, trzeba po prostu obserwować reakcje rynku. Ten jest zdecydowanie szybszy i często bardziej trafny niż mocno opóźnione i omylne agencje ratingowe, które do 2008 roku zachowywały się jakby kryzysu nie było. Może również teraz, warto zaufać mechanizmom rynkowym i uwierzyć, że już niedługo kryzys się skończy.

Autor jest analitykiem w Money.pl

Czytaj więcej o kryzysie w strefy euro w Money.pl
Nie znamy się na ekonomii. To nas chroni przed kryzysem Ekonomista, prof. Marian Noga wyjaśnia dobre wyniki polskiej gospodarki.
KE wie co zrobi po obniżeniu ratingów Agencja Standard & Poor's obniżyła wczoraj rating Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej z dotychczasowej najwyższej oceny AAA do AA+.
Kryzys? Rostowski nie widzi powodów do obaw Działania EBC zmniejszają napięcia na rynkach papierów skarbowych - uważa minister finansów.

http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/sp;obnizyla;rating;francji;i;kilku;innych;krajow,47,0,1007151.html

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)