Posłanka powiedziała w Radiu Dla Ciebie, że ostateczne postanowienia zapadną w przeddzień głosowania, które zaplanowano na 5 maja. Dodała, że błędem było, iż SLD decydowało o postawie w tej sprawie już w styczniu. Wówczas - jak podkreśliła Piekarska - Sojusz był w innej sytuacji, bo nie wiedział, że premier Marek Belka będzie wspierał opozycję pozaparlamentarną.
Wiceprzewodnicząca SLD nie zgadza się z zabiegami szefa partii Józefa Oleksego, by premier nie składał 5 maja dymisji. Według niej Belka, wiążąc się z Partią Demokratyczną, uprawia partyjniactwo i - jak powiedziała Piekarska - ona nie "namawiałaby premiera".
Katarzyna Piekarska odniosła się też do zbliżającej się konwencji Sojuszu. Nie wykluczyła, że może dojść do odwołania kierownictwa partii, w tym jej samej.