Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rewolucja na Ukrainie. Rosja zaatakuje południe kraju?

0
Podziel się:

Szef Departamentu Informacji ukraińskiego MSZ-tu Jewhen Perebijnis zwraca uwagę na nasilenie rosyjskich operacji zarówno na Krymie jak i wzdłuż wschodniej granicy.

Rewolucja na Ukrainie. Rosja zaatakuje południe kraju?
(Vladimir Yaitskiy/CC BY-SA 2.0/Flickr)

Rosja szykuje działania na południu Ukrainy - twierdzi MSZ w Kijowie. Według ukraińskich władz działania Kremla świadczą o planach osłabienia miejscowych władz i destabilizacji w przygranicznych obwodach.

Szef Departamentu Informacji ukraińskiego MSZ-tu Jewhen Perebijnis zwraca uwagę na nasilenie rosyjskich operacji zarówno na Krymie jak i wzdłuż wschodniej granicy.

- _ Liczebność wojsk Federacji Rosyjskiej na Krymie przewkroczyła 22 tysiące ludzi. Rosjanie formują zorganizowane grupy, które wysyłają do południowych i wschodnich obwodów Ukrainy. Nawiązują tam współpracę z miejscowymi zwolennikami Kremla, żeby organizować prowokacje _ - uważa Jewhen Perebijnis.

Ekspert wojskowy, DmytroTimczuk jest zdania, że do otwartej agresji nie dojdzie. Będziemy mieli do czynienia raczej z powtórzeniem krymskiego scenariusza.

- _ Miejscowi separatyści i przysłani kozaczkowie - turyści Putina - opanowują organy miejscowej władzy, rady miejskie i zwracają się o pomoc do Rosji. Potem na scenę wkraczają rosyjskie oddziały zmechanizowane, albo - jak na Krymie - jak spod ziemi pojawiają się ubrane na zielono ludziki, które działają nie wiadomo w czyim imieniu. Ten najbardziej prawdopodobny scenariusz najlepiej sprawdza się, gdy w kraju panuje chaos _ - twierdzi ekspert wojskowy.

Ukraiński MSZ informuje, że codziennie na terenie przygranicznych obwodów zatrzymywane są grupy cywilów, przenikających tam z terenu rosyjskiej Federacji. Według władz w Kijowie świadczy to o kontynuacji prób zawłaszczenia kolejnych obszarów i odcięcia Ukrainy od Morza Czarnego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)