Rosja wykorzystuje dostawy gazu, jako element agresywnej polityki wobec Ukrainy - uważa Jacek Kucharczyk - prezes Instytutu Spraw Publicznych. Wczoraj Gazprom wstrzymał dostawy gazu dla Ukrainy. Moskwa i Kijów nie doszły do porozumienia w sprawie ceny surowca.
Gość PR 24 dodaje, że Rosja wciąż eskaluje konflikt z Ukrainą. Jednym z narzędzi są kwestie dostaw gazu. Jacek Kucharczyk zaznacza, że decyzja o wstrzymaniu dostaw wpisuje się w inne przejawy gopodarczej wojny Rosji przeciw Ukrainie np. blokadę artykułów żywnościowych. Wywieranie presji na Ukrainę ma, zdaniem eksperta, spowodować destabilizację i przesilenie polityczna na Ukrainie.
Kolejnym narzędziem, który zdaniem Jacka Kucharczyka wykorzystuje Kreml w celu destabilizacji jest konflikt na wschodzie Ukrainy. Tam, jak podkreśla szef ISP, Rosja finansuje i organizuje terrorystów. Jacek Kucharczyk zaznacza, że na Donbasie trwa de facto niewypowiedziana wojna, w której jedna ze stron - Rosja walczy za pomocą swoich najemników z regularną armią ukraińską.
Według ONZ, na Ukrainie już 34 tysiące mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu działań wojennych na wschodzie kraju. Od kilku dni ukraińskie siły zbrojne prowadzą ofensywne akcje mające na celu zniszczenie baz separatystów i odcięcie ich od pomocy z Rosji.
Czytaj więcej w Money.pl