W 2011 roku, jeśli nie dojdzie do gwałtownych zaburzeń na rynkach finansowych, wzrost może być jeszcze wyższy - uważa minister finansów Jacek Rostowski.
_ - Wydaje się, oczywiście prognozy mogą się mylić, że po bardzo dobrym wyniku majowym w zakresie produkcji przemysłowej wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 proc. jest na pewno osiągalny _- powiedział na seminarium naukowym Rostowski.
Produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 14,0 proc. rok do roku, po wzroście o 9,7 proc. w tej samej skali w kwietniu 2010 roku. W porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,0 proc.
_ - Jeżeli nie będzie gwałtownych zaburzeń, nie ma powodu, by w 2011 roku wzrost nie mógł być jeszcze wyższy _ - dodał minister finansów.
Wstępne założenia makroekonomiczne do budżetu na 2011 rok wskazują na wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 proc. i inflację średnioroczną na poziomie 2,3 proc.