Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjskie embargo. Kaczyński napisał list dopremiera Tuska

0
Podziel się:

Lider PiS stwierdził, że z różnych regionów nadchodzą wiadomości o załamaniu się rynku rolnego.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński (Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Prezes PiS napisał list do premiera Donalda Tuska ws. dramatycznej - w jego ocenie - sytuacji na rynkach rolnych. Otrzymał odpowiedź od ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który stwierdził, że lider PiS _ wkracza na nieznany mu bliżej grunt, grunt rolny _.

Europoseł PiS Janusz Wojciechowski odpowiedź ministra rolnictwa uznał za _ nieprzystającą jakiemukolwiek urzędnikowi _ i _ arogancką _. Na dzisiejszej konferencji w Sejmie Wojciechowski podkreślił, że rząd powinien natychmiast podjąć działania w związku z tym, że od 1 sierpnia będzie obowiązywał zakaz importu z Polski do Rosji większości owoców i warzyw.

_ - Trzeba jak najszybciej z problemu polskiego, zrobić europejski. Polska jest częścią europejskiego rynku. Myślę, że konkretnym instrumentem mogłoby być uruchomienie środków pomocy kryzysowej. Unia ma środki na taką pomoc _ - przekonywał europoseł PiS.

Kaczyński w zeszłotygodniowym liście do premiera zwrócił się _ o pilne i stanowcze działania rządu w związku z dramatycznymi nieprawidłowościami na rynkach rolnych i wynikającymi stąd zagrożeniami dla egzystencji setek tysięcy polskich rolników _.

Lider PiS stwierdził, że z różnych regionów nadchodzą wiadomości o załamaniu się rynku rolnego. Dotyczy to - jak napisał - przede wszystkim rynku owoców miękkich, ponieważ ceny porzeczek, wiśni, a także jabłek spadły poniżej kosztów zbioru i sprzedaży. W opinii Kaczyńskiego dzieje się tak wskutek prawdopodobnej zmowy cenowej firm przetwórczych, _ przy całkowitej bierności rządowych agend _.

Podobna sytuacja - według szefa PiS - zaczyna występować na rynku zbóż. _ Przypominam panu premierowi, że pod kontrolą rządu pozostaje państwowa spółka Elewarr, dysponująca do niedawna potencjałem magazynowym na ponad 640 tysięcy ton zbóż i gdyby ta spółka wykorzystała swoje magazyny i skupiła po uczciwych cenach zboże od rolników, mogłaby stabilizująco wpłynąć na rynek _ - napisał Kaczyński.

Szef PiS przywołał też kwestie kar za przekroczenie kwot mlecznych. _ Dotkną one polskich rolników boleśnie, na kwotę około 200 milionów złotych. Uważam, że w tej sprawie powinien Pan podjąć intensywne negocjacje w UE, zmierzające przynajmniej do zawieszenia tych kar _ - napisał.

W odpowiedzi opublikowanej na internetowej stronie resortu rolnictwa Marek Sawicki napisał m.in. że _ Pan prezes Jarosław Kaczyński po raz kolejny wkracza na nieznany mu bliżej grunt, grunt rolny (...). Nie jest w stanie zrozumieć, że słowa padające z ust znanego polityka bardzo uważnie brane są pod uwagę analityków i przedsiębiorców _.

Odpowiedział m.in. na zarzuty lidera PiS dot. spółki Elewarr. _ To nie jest podmiot, który może w sposób zdecydowany wpłynąć na sytuację rynkową. Po prostu nie posiada tak dużego udziału w rynku. Ponadto prezes zapomina, że jest to podmiot prawa handlowego i nie ma prawa działać na szkodę spółki _ - napisał.

Sawicki przyznał, że sytuacja producentów owoców miękkich, zwłaszcza czarnej porzeczki i wiśni, jest trudna, jednak - według niego - bardziej złożona niż uważa szef PiS. Minister rolnictwa przypomniał, że złożył wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o możliwości wystąpienia zmowy cenowej podmiotów skupowych. Informuje także, że wystąpił do Komisji Europejskiej o zastosowanie odpowiednich instrumentów dotyczących załamania cen i nadprodukcji.

Sawicki napisał też, że częściowo udało się odblokować ukraińskie embargo na polskie mięso. _ Czy stojąc u boku Tiahnyboka (Ołeh Tiahnybok, przywódca nacjonalistycznej partii Swaboda) na Majdanie myślał Pan Prezes o polskich rolnikach? Czy jednym zdaniem upomniał się Pan Prezes u Ukraińców o zniesienie embarga na polską wołowinę i wieprzowinę? _ - pyta Kaczyńskiego Sawicki.

_ Niedawni przyjaciele prezesa Kaczyńskiego teoretycznie znieśli embargo na wieprzowinę z Polski, ale jednocześnie podnieśli opłaty czyniąc eksport nieopłacalnym (...). W tym przypadku prezes Kaczyński nabrał wody w usta. Niech Pan Prezes zaapeluje do przyjaciół z Kijowa _ - napisał minister rolnictwa.

W połowie lutego po wykryciu w Polsce przypadku choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików Ukraina wprowadziła embargo na polską wieprzowinę. Zostało ono zniesione w połowie czerwca. Jednak na początku tygodnia Państwowa Służba Weterynaryjna i Fitosanitarna w Kijowie poinformowała, że władze Ukrainy ogłosiły w poniedziałek zakaz importu polskich świń, ich mięsa i przetworów. Służba wyjaśniła, że zakaz jest spowodowany pojawieniem się w Polsce choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF) u zwierząt hodowlanych.

Sawicki odniósł się też do zarzutu szefa PiS ws. kwot mlecznych. _ Co do kar za przekroczenie kwot mlecznych, zgadzam się - nie powinno być karania rolników. Kwoty i tak zostaną wkrótce zniesione _ - napisał minister rolnictwa.

System kwot mlecznych wygaśnie w marcu 2015. Polska i kilkanaście innych krajów UE zabiega o dostosowanie współczynników korekty zawartości tłuszczu obowiązujących w ramach systemu kwotowania mleka, co - według ministra Sawickiego - prowadziłoby do zwiększenia kwot i pozwoliłaby na uniknięcie wysokich kar za przekroczenie kwoty przez polskich rolników w 2013 r. i częściowo w 2014 r.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)