Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozejm w Syrii. Konferencja w Genewie bez przełomu

0
Podziel się:

Gospodarz spotkania, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun podkreślał, że aby zakończyć wojnę domową, w Syrii musi powstać nowy, przejściowy rząd.

Rozejm w Syrii. Konferencja w Genewie bez przełomu
(PAP/EPA)

Miały być negocjacje, ale na razie są tylko słowa i wzajemne oskarżenia. Przedstawiciele 40 krajów rozmawiają w Szwajcarii o tym, jak zakończyć trwającą trzy lata wojnę domową w Syrii. Po raz pierwszy od rozpoczęcia konfliktu przy jednym stole udało się posadzić dwie zwaśnione strony - syryjskie władze oraz część opozycjonistów. Wygląda jednak na to, że na razie jest to jedyny sukces, bo syryjscy delegaci zdążyli się już się pokłócić i obrzucić oskarżeniami.

Aktualizacja 17:58

Gospodarz spotkania Genewa 2, Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun podkreślał, że aby zakończyć wojnę domową, w Syrii musi powstać nowy, przejściowy rząd.

- _ Na naszym poprzednim spotkaniu ustaliliśmy, że proces pokojowy musi zacząć się od powołania przejściowego rządu. Ma on mieć akceptację wszystkich stron, a także pełną władzę wykonawczą, także nad wojskiem, służbami bezpieczeństwa i służbami wywiadowczymi _- powiedział Ban Ki Mun.

Amerykański sekretarz stanu John Kerry podkreślał z kolei, że syryjski prezydent Baszar al-Asad nie ma prawa znaleźć się w składzie przejściowych władz. -_ Do przejściowych władz nie mogą wejść ludzie, co do których jedna ze stron ma zastrzeżenia. A to oznacza, że nie może się w nich znaleźć Baszar al-Asad. Nie ma takiej możliwości, by człowiek, który w tak brutalny sposób rozprawia się ze swoimi ludźmi, odzyskał legitymację do rządzenia. Jeden człowiek i jego wspólnicy nie mogą trzymać narodu i regionu jako zakładników _ - stwierdził Kerry.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid Muallem oskarżył opozycję oraz sąsiednie kraje o wspieranie w Syrii terroryzmu. Muallem mówił też, że nikt nie ma prawa domagać się dymisji prezydenta Asada. - _ Ci, którzy chcą mówić w imieniu Syryjczyków, nie mogą być ani zdrajcami ani współpracownikami naszych wrogów _ - powiedział Walid Muallem.

Z kolei szef Syryjskiej Koalicji Narodowej Ahmad Dżarba oskarżał syryjskie władze o zbrodnie wojenne i apelował o dymisję syryjskiego prezydenta. -_ Apeluję, aby rząd Asada przekształcił się w przejściowy rząd. Będzie to pierwszy krok na drodze do nowej Syrii _- podkreślił Dżarba.

Zarówno eksperci jak i politycy nie spodziewają się, aby w czasie konferencji doszło do przełomu. Do szwajcarskiego Montreaux nie przyjechali bowiem opozycjoniści, którzy są w Syrii. Przeciwników Baszara al-Asada reprezentują jedynie aktywiści, którzy przebywają na emigracji.

Konferencję w Motreaux obserwuje około tysiąca dziennikarzy z całego świata. Na zewnątrz budynku w którym trwają obrady manifestują zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy syryjskich władz.

Po zakończeniu dzisiejszych rozmów spotkanie ma być kontynuowane w piątek.
Syryjska wojna domowa trwa już niemal trzy lata. Pochłonęła co najmniej 130 tysięcy ofiar i wygnała z domów niemal 10 milionów osób.

Reżim otwiera lotnisko

Tymczasem dzisiaj syryjskie władze otworzyły zamknięty od roku międzynarodowy port lotniczy w Aleppo, demonstrując tym samym zwycięstwo wojsk nad rebeliantami w tym mieście.

Syryjska telewizja publiczna poinformowała, że na lotnisku w największym mieście kraju wylądował rano pierwszy samolot, na którego pokładzie przylecieli dziennikarze z oddalonego o około 300 km Damaszku. Przedstawiciele państwowych mediów podkreślali, że było to możliwe dzięki ostatnim operacjom wojskowym, które doprowadziły do wypchnięcia oddziałów rebeliantów z okolic miasta.

Władze lotniska poinformowały, że w trakcie 55-minutowego lotu nie doszło do ataków na maszynę.

Od połowy 2012 roku prawie połowa Aleppo znajdowała się w rękach rebeliantów walczących z władzami w Damaszku. Z czasem ich pozycja w regionie była coraz mocniejsza, udało im się opanować tereny aż do północnej granicy kraju z Turcją.

W ciągu ostatniego miesiąca siły wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi prowadziły ofensywę w celu odbicia miasta. W wyniku ostrzału artyleryjskiego zginęły setki cywilów.

W zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Syrii Walid el-Mualim przekazał Rosji plan zawieszenia broni w Aleppo. Damaszek był też gotów do wymiany więźniów z opozycją w syryjskim konflikcie. Jednak nie doszło do porozumienia między walczącymi stronami.

Mimo przejęcia przez siły rządowe kontroli nad lotniskiem w Aleppo na południowych przedmieściach miasta trwają walki. W środę dochodziło do starć między bojownikami powiązanego z Al-Kaidą radykalnego ugrupowania Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) oraz innymi islamistycznymi i bardziej umiarkowanymi brygadami.

Walki między zwaśnionymi frakcjami rebeliantów wybuchły na początku stycznia w co najmniej czterech kontrolowanych przez rebeliantów prowincjach na północy kraju. W starciach zginęło co najmniej tysiąc osób. Konflikt między rebeliantami wykorzystują siły wierne Asadowi, wypierając ich stopniowo z tego strategicznego regionu.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)