Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rubel gwałtownie w dół i ucieczka kapitału

0
Podziel się:

Oszczędności, jakie poczyni Moskwa dzięki embargu na import żywności, zostaną zniweczone przez ucieczkę inwestorów - oceniają eksperci.

Rubel gwałtownie w dół i ucieczka kapitału
(EAST NEWS)

Rubel bliski był dziś najniższego historycznie kursu wymiany. Spadło zaufanie konsumentów i ich siła nabywcza. Oszczędności, jakie poczyni Moskwa dzięki embargu na import żywności, zostaną zniweczone przez ucieczkę inwestorów i kapitału - uznali eksperci.

Kurs rubla spadł na skutek decyzji Kremla dotyczącej zakazu importu żywności z Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Norwegii, co jest formą retorsji Moskwy po nałożeniu na nią nowych sankcji wizowych i gospodarczych.

Według analityków finansowych jakikolwiek korzystny wpływ tego embarga na bilans płatniczy Rosji został przeważony przez czynnik negatywny, jakim jest exodus inwestorów, wystraszonych kryzysem na Ukrainie.

_ - Zważywszy na to, co dzieje się na Ukrainie, rynki przygotowują się na najgorszy scenariusz _ - powiedział w rozmowie z Reuterem Igor Akinszyn z Alfa Banku.

Fakt, że prezydent Władimir Putin nałożył roczne embargo na import żywności, świadczy o tym, że przygotowuje się na długą konfrontację. Może to doprowadzić do międzynarodowej izolacji Rosji na miarę nieznaną od upadku Związku Radzieckiego - komentuje Reuters.

Słabnie siła nabywcza zwykłych Rosjan, co widać po spadku sprzedaży samochodów, która w ujęciu rok do roku spadła w lipcu o 23 proc.; w czerwcu zmalała o 17,3 proc.

Sankcje UE i USA wobec Moskwy mogą doprowadzić do wysokiej inflacji, co może skłonić Rosjan do ucieczki do dolara, jak to już było w latach 90. i na początku XXI wieku.

Bank WTB ogłosił, że poważnym problemem jest _ odpływanie kapitału, a dokładniej potencjalna dolaryzacja depozytów, co będzie kluczowym ryzykiem _ dla gospodarki. Analitycy finansowi przepytywani przez Reutera pod koniec lipca ocenili, że odpływ kapitału osiągnie w tym roku 118 mld dol. - prawie dwa razy więcej niż w roku ubiegłym.

Na początku sierpnia eksperci z Aberdeen Asset Management uznali, że Rosja, która ma piąte co do wielkości rezerwy na świecie i 1,5 bln dolarów aktywów ogółem, w tym blisko 500 mld dolarów rezerw walutowych, jest w stanie wytrzymać skutki sankcji gospodarczych przez dwa lata.

Według firmy Morgan Stanley rezerwy, jakimi dysponuje Rosja, pozwoliłyby jej trzykrotnie spłacić koszty zewnętrznego długu oraz importu w ciągu 17 miesięcy. Ale wszystkie te obliczania są bardzo przybliżone i nie biorą pod uwagę, że np. około jednej trzeciej rosyjskich rezerw ulokowanych jest w funduszach naftowych, przeznaczonych na równoważenie spadków ceny ropy.

Około 40 mld dolarów rosyjskich rezerw trzymanych jest w złocie; 13 mld dolarów leży w skarbcu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Tymczasem Rosję może boleśnie dotknąć również to, że - jak podała w ostatnich dniach lipca agencja Moody's - całe międzynarodowe zamieszanie wokół Ukrainy może doprowadzić do spadku ceny ropy.

Zobacz, jak zmieniał się kurs rubla do dolara od początku roku

Pod koniec lipca Międzynarodowy Fundusz Walutowy zrewidował swoją prognozę dla rosyjskiej gospodarki na ten rok; wzrost ma wynieść 0,2 proc. zamiast przewidywanych wcześniej 3,8 proc. PKB.

Bank of America Merrill Lynch też obniżył prognozę PKB dla Rosji za ten rok do 0,5 proc. z 0,9 proc. oraz do 1,3 proc. z 2,1 proc. za 2015 r. W ubiegłym roku rosyjska gospodarka wzrosła o 1,3 proc., a rok wcześniej o 3,5 proc.

Bank zaznaczył, że przestawia się na pesymistyczny scenariusz, zakładający, że Rosja nie będzie mogła zaciągać pożyczek na rynkach kredytowych w UE i USA, ponieważ faktycznie już się zmaterializował.

Analitycy sądzą, że próba utrwalenia obecnego status quo we wschodniej Ukrainie może narazić Moskwę na dalszą rundę zachodnich sankcji.

Bank of America Merrill Lynch (BAML) podniósł też prognozy inflacji dla Rosji do 6,8 proc. na koniec tego roku z 6,3 proc., zaś na koniec 2015 r. do 6,6 proc. z 4,6 proc. Zdaniem analityków inflację napędzi droższa żywność z importu i wprowadzenie w 2015 r. podatku od sprzedaży lub wyższej stawki VAT-u.

Prognoza zakłada też większe osłabienie rubla niż dotychczas bank brał pod uwagę - do 36 RUB/USD na koniec br. oraz do 39 RUB/USD na koniec 2015 r.

_ Rosja ma negatywne saldo długu zagranicznego i duże rezerwy walutowe, stąd rosnąca presja finansowa na nią nie oznacza, iż doświadczy bieżących trudności na zagranicznych rynkach kredytowych, ale mogą się one wyłonić w 2015 r. _ - stwierdzono w komentarzu.

Według BAML _ Rosja ma pełną zdolność wywiązania się z zagranicznych zobowiązań dłużnych _. To samo dotyczy rosyjskich banków i korporacji. Trudności w dostępie do zagranicznego kapitału mogą jednak zaszkodzić długofalowym projektom - ocenił bank.

_ Jeśli naciski na Rosję nasilą się w formie dalszych sankcji, to może ona odpłacić tym samym, wprowadzając różne formy kontroli kapitału wymierzone w zachodnie instytucje finansowe. Taka możliwość może wyłonić się w średnim okresie, w razie dalszego wzrostu napięcia _ - napisali analitycy.

Amerykanie ostrzegają Rosję

Amerykańska ambasador w ONZ Samantha Power ostrzegła Rosję przed dalszą interwencją na wschodniej Ukrainie, w tym pod pretekstem dostarczenia pomocy humanitarnej, gdyż byłoby to uznane za _ inwazję _. Zdaniem amerykańskiej ambasador pogarszająca się sytuacja humanitarna wymaga działania, lecz _ nie ze strony tych, którzy się przyczynili do jej powstania _.

Samantha Power, która wygłosiła ostrzeżenie pod adresem Moskwy w Radzie Bezpieczeństwa, z uznaniem odniosła się do tworzenia przez rząd Ukrainy _ korytarzy humanitarnych _ w celu umożliwienia ludności cywilnej wydostania się z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów.

Jeśli Moskwa chce przysłać pomoc humanitarną, to, jak zaznaczyła ambasador USA, powinna ona być dostarczona przez neutralne organizacje międzynarodowe, w tym Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża.

_ Toteż wszelka dalsza jednostronna interwencja Rosji na terenie Ukrainy, w tym pod pozorem dostarczenia pomocy humanitarnej, byłaby całkowicie nie do przyjęcia i głęboko niepokojąca, i byłaby uważana za inwazję na Ukrainę _ - ostrzegła Power.

Amerykańska ambasador powiedziała, że Rosja sugerowała po raz kolejny w zeszłym tygodniu wysłanie rosyjskich sił pokojowych na wschodnią Ukrainę. _ Rosyjskie siły pokojowe na Ukrainie to oksymoron _ - powiedziała Power, podkreślając, że _ na każdym kroku w tym kryzysie Rosja sabotuje pokój _.

Przeciwko akcji humanitarnej Moskwy na Ukrainie wypowiedział się też brytyjski ambasador Mark Lyall Grant. _ Rosja jest problemem, nie rozwiązaniem _ - podkreślił.

Z kolei rosyjski ambasador Witalij Czurkin ostro skrytykował niedawny raport ONZ o naruszaniu _ praw człowieka na wschodniej Ukrainie _, który uznał za nieobiektywny wobec separatystów. Domagał się też wyjaśnienia, dlaczego w raporcie nie potępiono sił ukraińskich za _ używanie artylerii i innej broni ciężkiej w celu niszczenia dzielnic mieszkalnych i infrastruktury, szczególnie w kontrolowanych przez separatystów Doniecku i Ługańsku _.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)