Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Rychard: Koalicja spajana widmem wcześniejszych wyborów

0
Podziel się:
Rychard: Koalicja spajana widmem wcześniejszych wyborów

Money.pl: Co takiego stało się w ciągu minionych tygodni, że reputacja Andrzeja Leppera i innych posłów Samoobrony nagle przestała być "marna"?

*Prof. Andrzej Rychard, socjolog: *Myślę, że ich reputacja specjalnie nie wzrosła. Zmieniły się po prostu kryteria. Kryteria – jeśli można tak powiedzieć – „reputacyjne” przestały już być tak istotne. Jarosław Kaczyński, podobnie zresztą jak inni
*Rychard: *Zdecydowały sondażepolitycy, ma dużą zdolność zapominania o tym, co kiedyś mówił i mówienia, wtedy, kiedy zaczyna to być wygodne, zupełnie czegoś innego.

Zdecydowała chęć utrzymania władzy – to jest zasadniczy czynnik, który jest wspólny dla wszystkich partnerów tej koalicji. Ten Sejm, w dużej części jest po prostu spajany obawą przed tym, co by było, gdyby odbyły się wcześniejsze wybory.

Money.pl: Ostatnie sondaże nie są zbyt optymistyczne dla PiS-u. Ba, drugi koalicjant – LPR – nie znalazłby się w Sejmie. Czy po reaktywacji starej koalicji sytuacja koalicjantów może się polepszyć? Powiedział Pan, że politycy dosyć szybko zapominają o tym, co mówili… Ludzie ich słowa pamiętają chyba nieco dłużej.

*A.R.: *Jeżeli będzie jakaś zmiana, to bardziej prawdopodobna jest zmiana pozycji Samoobrony i ewentualnie Ligi Polskich Rodzin. Kiedy zawiązywano tę koalicję po raz pierwszy, PiS mogło utrzymywać, że co prawda nie są to najlepsi partnerzy, ale za to rozwiązaliśmy problem destabilizacji i teraz mamy warunki do realizacji naszego programu.

W tej chwili nie można użyć już tych argumentów. O ile przedtem można było utrzymywać, że do pewnego stopnia tamta koalicja okazała się być zwycięstwem PiS-u, to teraz pewnego rodzaju zwycięzcą jest Samoobrona i być może do pewnego stopnia LPR.

Kiedy Andrzej Lepper był usuwany z rządu, PiS może nie wprost, ale puszczał oko do wyborców dając do zrozumienia, że rozpoczyna się proces destrukcji
*Rychard: *Lepper nie zapomni Samoobrony. Możecie sobie myśleć co chcecie o tym Kaczyńskim, ale jeżeli on będzie potrafił doprowadzić do tego, że Samoobrona ulegnie dewastacji, to zobaczycie, że to wytrawny gracz, wspaniały polityk.

Okazuje się jednak, że Samoobrona nie uległa straszliwej dewastacji. Weszła do tego rządu, nieco wstydliwie i kto wie, czy Andrzej Lepper nie będzie próbował teraz chodzić w glorii moralnego zwycięzcy.

Money.pl: Czy można powiedzieć, że przynajmniej teraz, Samoobrona jest głównym rozgrywającym na polskiej scenie politycznej?

*A.R.: *Raczej nie. Jest to chyba najbardziej istotny aktor tej sceny, ale nie jej główny rozgrywający. Trzeba dodać, że dotychczasowa pozycja głównego rozgrywającego – Prawa i Sprawiedliwości – też została osłabiona. Szanse i siła koalicyjnych partii nieco się wyrównały.

Money.pl: Czy zatem możemy się spodziewać mniejszej ilości konfliktów?

*A.R.: *Na pewno nie. Myślę, że będzie ich mniej więcej tyle samo. Samoobrona będzie usiłowała przypominać o swoim elektoracie obecnemu układowi rządzącemu. Jest ona narażona na nieustające pęknięcia. Gdyby tak nie było oznaczałoby to, że dla PiS-u jego własny program w ogóle już się nie liczy.

Money.pl: Dziękuję za rozmowę

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)