Od 2008 roku górnicy mieliby przechodzić na emerytury pomostowe, tak jak inni pracownicy zatrudnieni w szczególnych warunkach: kolejarze, energetycy czy hutnicy.
Oznacza to, że pracowaliby do 60. roku życia, a więc dłużej niż obecnie. Takie plany, zdaniem Wacława Czerkawskiego ze Związku Zawodowego Górników w Polsce, są całkowicie niezrozumiałe.
_ Ze wstępnych wyliczeń wynika, że gdyby ustawa pomostowa objęła górników, prawo do wcześniejszych emerytur straciłoby około 30 tysięcy pracowników kopalń. _
Związkowcy alarmują, że nowa ustawa zagrozi całemu górnictwu. Składki na emerytury pomostowe miałyby płacić bowiem kopalnie, a wiadomo, że nie mają na to pieniędzy.
Górnicy i związkowcy ostrzegają, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to znowu upomną się o swoje przywileje na ulicach Warszawy.