Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd chwali się budżetem

0
Podziel się:

Mimo rekordowego deficytu Rostowski nazywa go odpowiedzialnym.

Rząd chwali się budżetem
(kprm.gov.pl)

52 mld zł deficytu, ponad 1 procentowy wzrost PKB i 25 mld zł wpływów z prywatyzacji. Minister finansów Jacek Rostowski, przedstawił w Sejmie projekt ustawy przyszłorocznego budżetu.

_ - W bezpieczny sposób zwiększamy deficyt. Znacząco ograniczamy wydatki. Nie zwiększamy obciążeń podatkowych, a tam, gdzie to jest społecznie lub ekonomicznie uzasadnione, jesteśmy gotowi zwiększać wydatki. Decyzja o pozostawieniu podatków na tegorocznym poziomie wynika z troski o kondycję polskiej gospodarki _ - podkreślił szef resortu finansów.

Projekt przewiduje, że w przyszłym roku dochody budżetu wyniosą 248 mld 868 mln 601 tys. zł, wydatki - nie więcej niż 301 mld 82 mln 817 tys. zł. Deficyt nie przekroczy 52 mld 214 mln 216 tys. zł. Przychody z prywatyzacji osiągną ok. 25 mld zł. Ministerstwo finansów zakłada, że w 2010 r. z podatków ma wpłynąć do budżetu ponad 223 mld zł. Z tego z VAT - 106,2 mld zł, z akcyzy - 53 mld zł, z podatku od hazardu - 1,5 mld zł, CIT - 26,3, PIT - 36 mld zł.Minister podtrzymał, że Polska nie przekroczy w przyszłym roku progu 55 proc. relacji długu publicznego do PKB. Podkreślił, że nasz kraj jest _ jedynym z dwóch państw należących do OECD, który zanotuje w tym roku wzrost gospodarczy _.

Ocenił, że o odporności polskiej gospodarki świadczą również dane dotyczące bezrobocia. _ Bezrobocie jest zawsze dramatem dla tych, którzy są nim dotknięci. Należy się cieszyć, że wzrost bezrobocia w Polsce jest o połowę niższy niż przeciętna w Unii Europejskiej. Aż 20 z 27 krajów UE zanotowało od początku kryzysu większy wzrost bezrobocia niż Polska _ - powiedział. _ _

Zaznaczył, że rząd PO-PSL od początku kadencji prowadził konsekwentną politykę budżetową i przygotowywał Polskę na trudniejsze czasy. _ Gdyby nie kształt budżetu na 2008 i 2009 r., dziś bylibyśmy zmuszeni do drastycznych i radykalnych cięć wydatków, a także wzrostu podatków, którego uniknęliśmy _ - powiedział.

_ - Dziś widać wyraźnie, że gdybyśmy poszli drogą PiS, a więc równocześnie zwiększyli wydatki o 11 mld zł, wycofali się z oszczędności na kwotę 12 mld zł i zmniejszyli podatek VAT o 3 pkt proc., to nasz deficyt budżetowy byłby większy o dodatkowe 36,5 mld zł. Wtedy na pewno przekroczylibyśmy w 2010 roku tzw. drugi próg ostrożnościowy finansów publicznych - określony na poziomie 55 proc. relacji długu publicznego do PKB _ - powiedział.

Rostowski podkreślił, że rząd PO-PSL nie zamierza oszczędzać na inwestycjach drogowych. Przypomniał, że za rządów PiS w 2007 r. na program budowy dróg przeznaczono 7 mld zł. W 2008 r. było to 11 mld zł, w tym roku ponad 19 mld zł, a w przyszłym będzie to ponad 32 mld zł. _ Na tych strategicznych dla państwa i gospodarki inwestycjach nie będziemy oszczędzać _ - zaznaczył.

Zapowiedział, że rząd przedstawi do końca tego roku dwuletni plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych.

_ - Część z tych reform będzie nastawiona na konsolidację finansów publicznych, część na rozwój gospodarki, a część i na rozwój gospodarczy, i na konsolidację finansów _ - wyjaśnił Rostowski.

Raport Money.pl
*Deficyt 2010. Kwota rekordowa, ale było gorzej * Minister finansów zapowiada, że w budżecie państwa na 2010 rok zabraknie ponad 52 mld złotych na sfinansowanie zaplanowanych wydatków. Czytaj w Money.pl
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)