Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd ma plan. Prywatyzacja zamiast wyższych podatków

0
Podziel się:

Do końca 2010 roku prywatyzacja ma dać 30 miliardów zł.

Rząd ma plan. Prywatyzacja zamiast wyższych podatków
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Tegoroczne i przyszłoroczne przychody z prywatyzacji, zdaniem rządu dadzą około 30 mld zł. Ma to zapobiec podwyżce podatków. Tymczasem przez 6 miesięcy tego roku zrealizowano 4 proc. planu prywatyzacyjnego.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiedział, że szczegóły nowych planów prywatyzacyjnych przedstawi za kilka dni. Tymczasem w ubiegłym tygodniu minister skarbu państwaAleksander Gradocenił, że osiągnięcie 15-20 mld zł z prywatyzacji w 2010 roku jest realne. Wcześniej powiedział, że resort skarbu przygotuje na posiedzenie rządu, 28 lipca, program prywatyzacji, dotyczący drugiej połowy tego roku i 2010 roku.

Rzecznik resortu skarbu Maciej Wiewiór także potwierdził, że w ministerstwie trwają prace nad aktualizacją programu prywatyzacji i zostanie on przedstawiony _ w najbliższym czasie _. Nie chciał jednak podać wielkości przychodów z prywatyzacji, jaką resort szacuje na 2010 rok.

Przyspieszona prywatyzacja ma ratować podatki

Z kolei premierDonald Tusk zapewniał na początku lipca, że szef resortu skarbu dostał już zadanie, by przygotować przyspieszony program prywatyzacji na 2010 rok. Podkreślił, że dotyczy to spółek, które są przygotowane do prywatyzacji, ale proces ten był planowany w odleglejszych terminach. Wyższe przychody z prywatyzacji mają zapobiec podwyżce podatków.

Rząd ma kłopoty z deficytem budżetowym i skromne pole manewru. Chociaż wielokrotnie dementował informacje o podwyżkach podatków to jest to najlepszy sposób utrzymania w ryzach dziury budżetowej.

Inne sposoby, jak zwiększanie deficytu mogłoby mieć bardzo negatywne skutki dla finansów państwa oraz gospodarki. Z kolei obniżanie wydatków to gra na skraju politycznego samobójstwa. Rząd nie ma wyjścia i będzie musiał elastycznie skorzystać z tych trzech możliwości ratowania kasy państwowej - uważają ekonomiści pytani przez Money.pl.

Dywidendy na wagę złota

Także nowy plan przyspieszenia sprzedaży majątku skarbu państwa związany jest z poważnymi brakami w budżecie. Prywatyzacja mogłaby, obok podwyższenia podatków lub zwiększenia deficytu, być drogą do załatania dziury w państwowej kasie. W budżecie na ten rok założono, że da ona 12 mld zł. Jednak do połowy roku resort Skarbu Państwa zrealizował zaledwie 4 proc. planu.

Ale to ostatnie tygodnie mogą wskazywać, dlaczego rząd się nie spieszy. Zamieszanie wokół wypłaty dywidend z PKO BP i KGHM pokazują, że sporą część niedoborów w kasie państwa mają pokryć wypłaty części zysków ze spółek, w których rząd ma udziały. Według naszych szacunków może to być nawet 8 mld zł.

Nic dziwnego, że rząd nie chce pozbyć się tego źródła pieniędzy. Tymczasem zdaniem ekonomisty Janusza Jankowiaka, operacja na podobną skalę w roku 2010 będzie nie do powtórzenia, bo firmy zarobią w tym roku znacznie mniej. - _ Więcej niż jeden raz można to zrobić wyłącznie, gdy uzasadniają to wyniki finansowe firm. A w tym przypadku tak nie będzie _. - powiedział Money.pl Jankowiak.

Raport Money.pl
*Tylko prywatyzacja uratuje budżet? * Rząd nie ma innego wyjścia, mimo złej koniunktury musi sprzedawać udziały w państwowych spółkach. Czytaj w Money.pl

Wpływy z podatków będą niższe

Tegoroczne wpływy podatkowe będą mniejsze od zakładanych pierwotnie o 46,6 mld złotych. Niedobór ten resort finansów chce zrekompensować pieniędzmi z innych źródeł. Zwiększone będą - o 8,32 mld zł - tzw. dochody niepodatkowe, czyli m.in. dywidendy (o 5,3 mld zł), środki z różnic kursowych (wynik osłabienia złotego). Ponad 8 mld zł ma pochodzić z budżetu UE oraz tzw. innych źródeł. W efekcie tegoroczne wpływy do budżetu mają być niższe o 30,1 mld zł. Tegoroczne wpływy do budżetu *mają wynieść *272,9 mld zł, a nie ponad 303 mld zł, jak wcześniej planowano.

Uchwalona przez Sejm nowelizacja budżetu zatwierdza planowane przez MF cięcia w wydatkach budżetowych na łączną kwotę ponad 21,13 mld zł. Z tego 10,5 mld zł to ograniczenia w rezerwach celowych, a 9,7 mld zł to oszczędności wynikające ze zmiany finansowania infrastruktury drogowej. Z analizy *Money.pl *wynika, że rząd najmocniej ściął wydatki na: politykę rodzinną, sportowców i badania naukowe.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)