"Rząd nie ma planu ratowania budżetu"

*Polityczna burza po zapowiedzi rekordowego zwiększenia deficytu.Zbigniew Chlebowskiz PO broni polityki rządu. PiS, PSL i Lewica mają jednak swoje racje. *
Ministerstwo Finansów szacuje, że przyszłoroczny deficyt budżetowy będzie wyniesie 52,2 miliarda złotych, czyli będzie prawie dwa razy większy niż w tym roku.

W przekonaniu przewodniczącego klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, nie było innej możliwości zbilansowania dochodów i wydatków. Stąd tak wielki deficyt.

Szef Klubu PO podkreślił jednocześnie ogromnie ważną rolę prywatyzacji we wspomaganiu przyszłorocznego budżetu.

[

Gomułka: Rząd może podać dowolną wielkość deficytu ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gomulka;rzad;moze;podac;dowolna;wielkosc;deficytu,93,0,528477.html )Joachim Brudziński z PiS jest jednak przekonany, że rząd i Platforma Obywatelska manipulują budżetem i polityką informacyjną dotyczącą finansów państwa, tak, aby sprostać ambicjom prezydenckimDonalda Tuska.

Z kolei przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest przekonany, że dziura budżetowa jest tak wielka, że obciąży przyszłe pokolenia.

W ocenieGrzegorza Napieralskiego, ani minister finansów, ani rząd nie mają planu ratowania budżetu w kryzysie.

Planu broni koalicyjny PSL.Stanisław Żelichowski, przewodniczący kubu parlamentarnego Ludowców, podkreśla natomiast wagę sprawnej prywatyzacji.

Ma to pozwolić uniknąć konieczności podwyżki podatków. W wywiadzie dla _ Rzeczpospolitej _ minister Jacek Rostowski zapewnił, że rząd nie planuje podwyżki stawki podatku VAT ani zniesienia ulg podatkowych. W budżecie 2010 można natomiast spodziewać się podniesienia akcyzy.* *

• ZOBACZ TAKŻE:
  • Budżet na 2010 rok to budżet wyborczy?
  • Gomułka: Deficyt budżetowy? To kreatywna księgowość
  • Kotecki: Możemy szybciej zbić deficyt poniżej 3 proc. PKB

• ZOBACZ TAKŻE:
  • W 2010 priorytetem będzie prywatyzacja
  • Prezydent nie chce prywatyzacji. Rząd nie rezygnuje
  • 10 bilionów dolarów na walkę z kryzysem. Wystarczy?