aktualizacja 13:30
Epidemia grypy szaleje tuż za naszą wschodnią granicą. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podkreśla, że w Polsce nie ma powodów do obaw.
_ - Liczba zachorowań na infekcje grypowe czy grypopochodne nie zmieniła się w ostatnich dniach _ - informuje Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła.
Wojtyła podkreślił, że wzmożono kontrolę podróżnych na granicy z Ukrainą.
POSŁUCHAJ GŁÓWNEGO INSPEKTORA SANITARNEGO:
Dziś cztery osoby z podejrzeniem A/H1N1 trafiły do szpitala w Przemyślu Szpital wstrzymał odwiedziny chorych. Trwają badania laboratoryjne. Wyniki - jak podaje szpital - będą znane w ciągu dwóch dni.* *
Chorzy trafili na oddział zakaźny szpitala wojewódzkiego w Przemyślu. Z wywiadu przeprowadzonego przez lekarza pierwszego kontaktu wynika że przebywali na Ukrainie, gdzie panuje epidemia tej choroby.
W szpitalach na Podkarpaciu znalazły się jeszcze dwie osoby z tak zwanymi _ objawami grypopodobnymi _. W szpitalu w Łańcucie na obserwacji od piątku leży młody mężczyzna z Ukrainy. W niedzielę do szpitala w Jarosławiu zgłosił mężczyzna, który wrócił z Ukrainy.
Tymczasem wojewódzki konsultant do spraw epidemiologii Janusz Kaliszczak zapewnia, że sytuacja grypowa w regionie jest stabilna i nie odnotowano zwiększonej zapadalności na tę chorobę.
Minister zdrowia zwołuje nadzwyczajne spotkanie
Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że do 28 października odnotowano w Polsce 171 przypadków grypy typu A/H1N1. Żaden z nich nie okazał się śmiertelny.
Ze względu na sytuację na Ukrainie i na wschodzie kraju, minister zdrowia zwołała przyspieszone spotkane komitetu pandemicznego.
Na polsko-ukraińskich przejściach granicznych wprowadzono wzmożony monitoring.Rozdawane są też ulotki i plakaty z zaleceniami sanitarno-higienicznymi.
Polskie służby sanitarne podjęły działania profilaktyczne. Ich przedstawiciele monitorują sytuację na Ukrainie i wymieniają informacje z tamtejszymi służbami medycznymi.
*Główny Inspektor Sanitarny zaleca *osobom planującym wyjazd do tego kraju rozważenie możliwości jego przełożenia. Podróżni wyjeżdżający na Ukrainę są informowani o konieczności przestrzegania zachowań prozdrowotnych i zgłaszania się do lekarza w razie wystąpienia objawów grypy w ciągu 7 dni od powrotu.
Służby sanitarne uspokajają
_ - Na Ukrainie nie można mówić o epidemii A/H1N1 - uspokaja Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. - Z 60 ofiar u naszych wschodnich sąsiadów jest tylko jeden potwierdzony przypadek śmierci z powodu A/H1N1. W pozostałych przypadkach może to być grypa sezonowa bądź objawy grypopodobne. _
Od ponad sześciu lat roczna liczba przypadków grypy w Polsce nie przekracza miliona, choć nawet raporty Państwowego Zakładu Higieny otwarcie mówią, że oficjalne dane są mocno niedoszacowane.
źródło: meldunki epidemiologiczne Państwowego Zakładu Higieny
dane za rok 2009 do dnia 15 października
Janusz Kaliszczak na antenie Polskiego Radia Rzeszów podkreślił, że grypa sezonowa - to o tej porze roku nic nadzwyczajnego. Aby zminimalizować ryzyko zakażenia warto stosować kilka podstawowych zasad:
Gość Polskiego Radia Rzeszów radzi również unikania dużych skupisk ludności to m.in supermarkety a także komunikacja miejska.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Koszty grypy? Resort zdrowia ich nie zna! * W ubiegłym roku na szczepienia przeciwko grypie Polacy wydali około 100 mln złotych. Epidemia może nas kosztować ponad dziewięćdziesiąt razy więcej - szacuje Money.pl. Czytaj w Money.pl |