Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Samoloty jak elektrownie

0
Podziel się:

Podczas swojego przywództwa w UE Niemcy będą promować włączenie linii lotniczych do handlu emisjami CO2.

Samoloty jak elektrownie
(PAP / EPA)

„Chcemy posunąć naprzód plany komisji UE tak, by handel emisjami objął także komunikację lotniczą”, powiedział w rozmowie z Handelsblattem minister transportu Wolfgang Tiefensee.

Rzęd niemiecki zamierza podczas swojego przewodnictwa w radzie UE doprowadzić do porozumienia w tej kwestii już w pierwszym półroczu 2007 roku.

KE ma już konkretne plany

Komisarz UE Stavros Dimas ma zamiarprzedłożyć już 20 grudnia projekt dyrektywy uwzględniającej komunikację lotniczą w handlu emisjami. Dotychczas handel emisyjny obowiązywał tylko dla elektrowni i obiektów przemysłowych.

Według planów Dimasa, od roku 2011 wszystkie linie lotnicze będą musiały przedłożyć tzw. prawo do zanieczyszczania, czyli certyfikaty CO2 dla lotów w obrębie Europy jak również dla lotów międzykontynentalnych, ze startami i lądowaniem w UE.

Wszystkie linie lotnicze otrzymają określoną liczbę praw, jeżeli te okażą się niewystarczające, będą musiały dokupić certyfikaty. Podczas pierwszego przydziału praw, UE będzie się orientowała na danych o emisji dwutlenku węgla z lat 2004 do 2006.

W związku z dużym wzrostem ruchu lotniczego może to oznaczać, że wiele linii lotniczych będzie musiało nabyć dodatkowe certyfikaty CO2. Może to mieć wpływ na wzrost cen biletów.

USA i linie protestują

Także linie lotnicze z państw trzecich mają być zmuszone do udziału w handlu emisjami, jeżeli latają do celów w UE. Tymczasem rząd USA ostrzegł przed kilkoma dniami, że zastosuje odpowiednie kroki prawne, jeżeli UE włączy do handlu certyfikatami dwutlenkiem węgla komunikację lotniczą. Według KE przepisy prawne umożliwiają objęcie linii lotniczych z krajów trzecich przepisami dotyczącymi ochrony klimatu.

Wśród linii lotniczych kwestia ta wzbudza wiele emocji. Lufthansa nie odrzuca wprawdzie systemu handlu emisjami na poziomie globalnym, ale jest zdania, że istnieją inne możliwości ochrony klimatu jak np. inwestycje w nowocześniejsze samoloty lub doprowadzenie do powstania jednolitej europejskiej przestrzeni powietrznej.

Air Berlin ostrzega, by przepisy te nie stały się narzędziem do „kasowania” w rękach ministrów finansów.

Opłaty dla chętnych

Natomiast British Airways popiera rozszerzenie handlu emisyjnego na linie lotnicze. Od połowy września 2005 przewoźnik swoim pasażerom możliwość uiszczenia dobrowolnej opłaty za powstałe podczas lotu emisje CO2. Pieniądze te zasilają organizację ochrony środowiska Climate Care, która dzięki tym środkom wspomaga projekty prowadzące do oszczędności energii.

Poprzez rozszerzenie handlu emisjami na komunikację lotniczą komisja UE chce przeciwdziałać grożącym zmianom klimatycznym. Co prawda komunikacja lotnicza odpowiada za emisję tylko 3 procent gazów cieplarnianych, ale według prognoz, do roku 2020 emisja ma wzrosnąć dwukrotnie. Szczególnie szkodliwy wpływ na klimat ma emisja dwutlenku węgla w stratosferze.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)