Będziemy chcieli wejść m.in. do Orlenu, KGHM, Lotosu i Poczty Polskiej - mówi Money.pl Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Samoobrony. Zdaniem europosła Samoobrona prędzej czy później pozyska miejsca z zarządach spółek z udziałem Skarbu Państwa.
"PiS do tego dojrzewa. O tym, że Andrzej Lepper będzie wicepremierem mówiłem już w listopadzie, ale trzeba było jeszcze pół roku poczekać. Tak będzie i teraz" - zapewnia Czarnecki.
Zapytany, czy Samoobrona ma kadrę przygotowaną do zarządzania, stwierdził, że do zarządu nie będą desygnowani partyjni koledzy, tak, jak robiło to SLD.
"Franio, czy Stasio nie mają na co liczyć. Naszymi kandydatami będą menadżerowie związani z biznesem." Czarnecki nie chciał zdradzić nazwisk kandydatów. Powiedział tylko, że do zarządu KGHM Samoobrona chce wprowadzić byłego prezesa jednej ze spółek-córek KGHM.
Jak zapewnia, rozmowy z PiS-em na temat obsady w zarządach są już zaawansowane. _ Samoobronie zależy na spółkach najistotniejszych dla polskiej gospodarki. _
Dlaczego PiS miałby oddać miejsca w zarządach spółek partii Leppera, skoro takich zapisów nie ma w umowie koalicyjnej?
Czarnecki mówi, że Samoobrona ma argumenty perswazji, a także merytoryczne.
"To oczywiste, że Samoobronie należą się te miejsca, skoro jest członkiem rządu” - stwierdza.
"Przedstawiciele Samoobrony wchodząc do spółek będą mieli za zadanie powstrzymać redukcję zatrudnienia i zwiększyć efektywność firm" - mówi.
Wśród spółek będących w kręgu zainteresowania partii, poseł wymienił: KGHM, Orlen, koncern naftowy "Lotos” oraz Pocztę Polską.
W minionym tygodniu Samoobrona otrzymała dwa miejsca w radzie nadzorczej Polskiego Radia. Wcześniej wprowadziła swoich ludzi do rady nadzorczej i zarządu TVP. ZOBACZ TAKŻE: Samoobrona chce do Orlenu
Jak zapewnia Czarnecki, o Polską Agencję Prasową Samoobrona zabiegać nie będzie. Stwierdza natomiast, że jego partia trzyma kciuki za Bronisława Wildsteina.
Posłowi osobiście podoba się to, że "wszystkie partie mają już do Wildsteina pretensje". "Czyli chyba telewizja jest obiektywna" - mówi.