Wreszcie nadchodzi wiosna i to właśnie teraz najczęściej dochodzi do tego niebezpiecznego procederu.
Brygadier Janusz Szydlar z mazowieckiej straży pożarnej mówi, że tylko bezmyślny człowiek może celowo podpalać trawę. Akcje ich gaszenia są bardzo niebezpieczne i kosztowne. W ubiegłym roku podczas takiej akcji na Mazowszu zginął strażak. W sumie w 2012 roku strażacy wyjeżdżali na Mazowszu do pożarów traw dwanaście tysięcy razy.
_ - Czasem to ar, czy dwa ary łąki, a czasem kończy się na trzydziestu hektarach lasów. Ogień trawił budynki, infrastrukturę, czy zabezpieczenie wałów. Czasem akcja trwała dziesięć minut, a czasem trzy dni _ - mówi strażak.
Wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek mówi, że pożary traw są wywoływane często przez młodzież, czy działkowców. _ - Przyjeżdżają po zimie na swoje posesje i chcą je sobie uporządkować. Podkładają ogień i często się to wymyka spod kontroli. Poza ich działką płoną sąsiednie teren _ - mówi wicewojewoda mazowiecki.
W zeszłym roku na samym tylko Mazowszu w wyniku pożarów traw spłonęło 26 kilometrów kwadratowych terenów. Wyjazdy do akcji gaśniczych kosztowały ponad dwa i pół miliona złotych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Unijne instytucje negocjują reformę rolną Czy Polska będzie musiała utrzymać do 2020 roku krajowe dofinansowanie dopłat bezpośrednich? | |
Unia chce uciąć pieniędze rolnikom. Sprzeciw... Według Izby decyzja o ograniczeniu płatności może spowolnić wzrost i doprowadzić do utraty kolejnych miejsc pracy na obszarach wiejskich. | |
Tam mamy miesięczne opóźnienie Na polach w Polsce jest miesięczne opóźnienie w wiosennych pracach - ocenia minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Resort będzie omawiał tę sytuację na podstawie danych z analiz specjalistów. |