_ - Minister jest jak saper. Pode mną odpalono minę. Złożyłem dymisję, ale nie czuję się winny _ - mówi Marek Sawicki, były minister rolnictwa, który podał się do dymisji po ujawnieniu tzw. taśm PSL.
_ - Ten system sprawowania władzy jest powszechny, także poza PSL, także w strukturach samorządowych, nie tylko związanych z PO, również z innymi partiami politycznymi _ - tłumaczył dzisiejszy gość _ Kontrwywiadu RMF FM _. _ W obszarze obejmującym tysiące ludzi wyeliminowanie z zatrudnienia kogoś znajomego czy kuzyna nie jest łatwe _ - dodał.
Zdaniem byłego ministra, taśmy nagrane w styczniu, a ujawnione w lipcu, są przejawem dużej frustracji odwołanego w końcówce roku 2011 byłego prezesa Agencji Rynku Rolnego. Powiedział, że żałuje tego, że media bardzo mocno nagłośniły tekst całej tej rozmowy, natomiast już nie było nagłośnienia oświadczenia byłego prezesa w mediach po tej publikacji, z którą, jak on twierdzi, nie ma nic wspólnego, w sensie uczestniczenia w tym nagrywaniu.
Sawicki dodał też, że nie czuje się winny całej sprawie i liczy, że zostanie ona wyjaśniona przez odpowiednie służby. _ - Ja czuję się niewinny od strony moralnej i od strony politycznej - _stwierdził. Powody złożenia swojej dymisji tłumaczył tym, że to on zaproponował premierowi na prezesa ARR _ człowieka, który po czterech latach powiedział, że udawał nadzór nad jednostką _. _ - To w pewnym stopniu wystawia też mnie świadectwo i pokazuje, że nie trafiłem na dobrą osobę, i że moja decyzja była zła - _powiedział.
Sawicki zaprzeczył też informacjom, że został zmuszony do złożenia dymisji. _ - Dyskutowaliśmy o tym w szerokim gronie. Były głosy, że trzeba się podać do dyspozycji premiera i poczekać na wyjaśnienie całej sprawy. Ja uważałem, że nie ma takiej potrzeby. Przy tak dużej presji społecznej musiałem się tak zachować - _ ocenił.
Korupcja i nepotyzm są w Polsce powszechne
Cały łańcuszek pokazany także w innych obszarach, poza Polskim Stronnictwem Ludowym także, w strukturach samorządowych, nie tylko związanych z Platformą Obywatelską, ale również z innymi partiami politycznymi pokazuje, że ten proces czy ten system sprawowania władzy jest powszechny - stwierdził Sawicki.
Zdaniem ministra przy zatrudnianiu tego czy tamtego z rodziny, nie można mówić o nepotyzmie. _ - Jeśli jest obszar, gdzie pracuje kilkanaście tysięcy ludzi, to wyeliminowanie zatrudnienia kogoś znajomego czy kuzyna nie jest łatwe - _ stwierdził.
Były minister oświadczył, że sprawie taśm PSL, nie czuje się winny.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Są kolejne kompromitujące taśmy? Politycy podkreślają, że słyszeli o kolejnych nagraniach, które mają być ujawnione w poniedziałek. | |
| Prokurator zbada zeznania byłego ministra Białostocka prokuratura wszczęła śledztwo ws. zeznań złożonych przez byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego w śledztwie i procesie dotyczącym dwóch byłych prezesów ARR, Władysława Ł. i Bogdana T. Są oni oskarżeni o przekroczenie uprawnień. | |
| Kopacz: "Czasu na przepychanki już nie ma" - _ Dzisiaj jest czas na ciężką i odpowiedzialną pracę polityków, nie tylko koalicji _ - mówi Ewa Kopacz. |