Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sławomir Nowak odchodzi z Platformy Obywatelskiej

0
Podziel się:

Były minister transportu o decyzji poinformował dziennikarzy SMS-em. Informację potwierdza sekretarz pomorskich struktur PO.

Sławomir Nowak odchodzi z Platformy Obywatelskiej
(Tomasz Urbanek/East News)

Były minister transportu o swojej decyzji poinformował dziennikarzy _ Gazety.pl _ za pomocą SMS. Informację potwierdza sekretarz pomorskich struktur PO Agnieszka Pomaska. Jak powiedziała Nowak nie podał przyczyn złożenia legitymacji członkowskiej.

Politycy Platformy odnieśli się do decyzji ze zrozumieniem. - _ Mam zaufanie jego decyzji. Ufam, że Sławomir Nowak podjął właściwą decyzję _ - powiedział wiceszef PO Cezary Grabarczyk. - _ Rozumiem decyzję pana ministra, przyjmuję ją z szacunkiem _ - zadeklarował sekretarz klubu Paweł Olszewski.

Tygodnik _ Wprost _ upublicznił stenogram z nagrania rozmowy Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów, byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej. Nowak mówi tam o kontroli finansów swojej żony: _ Chcą ją trzepać. Cały 2012 r. Chcą najpierw wziąć rachunek bankowy. Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli krossować tego z moim rachunkiem. Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej. _

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie poinformowała wczesnym popołudniem, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo ws. rozmowy między Parafianowiczem a Nowakiem. Wcześniej w poniedziałek zapowiedział to prokurator generalny Andrzej Seremet.

W sądzie rejonowym Warszawa-Śródmieście trwa proces byłego ministra transportu, który złożył dymisję w związku z zarzutami prokuratury. Warszawska prokuratura okręgowa oskarżyła Nowaka o to, że podał nieprawdę w pięciu oświadczeniach majątkowych składanych przez niego jako posła i ministra w okresie od listopada 2011 r. do marca 2013 r. Nowak nie wykazał w nich - a według prokuratury miał obowiązek - zegarka renomowanej firmy wartego, jak wynika z dwóch opinii biegłego, minimum 17 tys. zł. Przepisy nakazują wpisywać do oświadczenia przedmioty warte co najmniej 10 tys. zł. Za tak opisane przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.

Nowak nie przyznaje się do zarzutu, twierdzi, że pokazywał się z tym zegarkiem publicznie, więc nigdy nie chciał go ukrywać. Mówił przed sądem, że nie wiedział, iż musi wpisywać do oświadczenia przedmioty osobiste, takie jak zegarek, zaś ten był zaległym prezentem od rodziców i żony na 35. urodziny.

Czytaj więcej w Money.pl
Kaczyński chce dymisji rządu Donalda Tuska Szef największej partii opozycyjnej zabrał głos po raz pierwszy od wybuchu afery podsłuchowej.
Kto i w jakim celu nagrał szefa NBP i MSW? Marszałek Sejmu Ewa Kopacz oceniła, że tego typu rozmowy nie powinny mieć miejsca.
"To jaskrawe naruszenie niezależności NBP" -_ Mamy do czynienia właściwie z konspiracją. Dlatego, że nie sądzę, żeby uczestnicy tej rozmowy zamierzali uczynić ją publiczną _ - twierdzi Leszek Balcerowicz.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)