Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spółka dobita przez fiskusa i bank?

0
Podziel się:

Prawdopodobnie już wkrótce przestanie istnieć wrocławska spółka JTT Computer, którą perypetie z fiskusem doprowadziły do ruiny. Jak twierdzi jej zarząd, Kredyt Bank, któremu firma jest winna najwięcej pieniędzy, nie zgodził się na zwrot zajętych 20 mln złotych. To uniemożliwia przeprowadzenie układu z pozostałymi wierzycielami oraz odbudowę przedsiębiorstwa.

Spółka dobita przez fiskusa i bank?

Prawdopodobnie już wkrótce przestanie istnieć wrocławska spółka JTT Computer, którą perypetie z fiskusem doprowadziły do ruiny. Jak twierdzi jej zarząd, Kredyt Bank, któremu firma jest winna najwięcej pieniędzy, nie zgodził się na zwrot zajętych 20 mln złotych. To uniemożliwia przeprowadzenie układu z pozostałymi wierzycielami oraz odbudowę przedsiębiorstwa.

- Zarząd JTT Computer złożył już do sądu wniosek o zmianę postanowienia o ogłoszeniu upadłości z możliwością zawarcia układu na ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku – poinformował Mieczysław Haniszewski, prezes zarządu JTT. - Oznacza to, że nie udało się uratować JTT Computer S.A. - do niedawna jednego z największych producentów komputerów w Polsce i pracodawców we Wrocławiu. Choć korzystne dla firmy rozstrzygnięcia sądów i organów skarbowych dawały szanse na zawarcie układu z wierzycielami, uniemożliwiła to postawa największego z nich - Kredyt Banku SA – dodał Haniszewski.
Problemy JTT zaczęły się cztery lata temu. Wówczas spółka wygrała kontrakt na dostawy komputerów dla szkół, które zamówił resort edukacji. Zgodnie z umowami, sprzęt wyprodukowany w Polsce wywożony był za granicę, by tuż po chwili wrócić do kraju. A wszystko dlatego, że importowane komputery na potrzeby edukacji były wówczas zwolnione z podatku VAT i cła. Za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze Ministerstwo Edukacji Narodowej mogło wyposażyć więcej szkolnych pracowni informatycznych, a producenci sprzedać więcej sprzętu.
Mechanizm ten zakwestionowali jednak urzędnicy fiskusa, a sprawą zajęła się prokuratura. JTT oraz nowosądecki Optimus (firma kierowana przez Romana Kluskę działała praktycznie w identyczny sposób) popadły w ogromne problemy finansowe, bo musiały zapłacić po kilkanaście milionów złotych podatku. Wrocławska spółka odzyskała je dopiero w styczniu 2004 roku. Wcześniej, aby finansować bieżącą działalność musiała się zadłużać. To doprowadziło ją na skraj bankructwa.
- Jednak przeprowadzone przez zarząd JTT symulacje wykazały, że zawarcie układu pozwoli firmie na dalsze funkcjonowanie i zaspokojenie wierzycieli w większym stopniu, niż w przypadku upadłości likwidacyjnej. Taką opinię podzielił też sąd. Do układu było skłonnych przystąpić wielu wierzycieli. Jego zawarcie uniemożliwiły jednak działania banku. 18 lutego 2004 r., już po ogłoszeniu upadłości, działający w imieniu Kredyt Banku komornik zajął 20,7 mln zł, pochodzących ze zwrotu ze sprawy podatkowej – twierdzi prezes Haniszewski.
Jak twierdzi prezes Haniszewski, działania banku w praktyce uniemożliwiły zawarcie układu z wierzycielami, a zarząd JTT zmuszony został do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości z likwidacją majątku.
Kredyt Bank odcina się od zarzutów. - Pod koniec kwietnia złożyliśmy spółce propozycję współpracy, określając m.in. możliwość rozłożenia spłaty pozostałej części zadłużenia na 10 lat, umorzenie odsetek, karencję w spłacie oraz zwolnienie większość zabezpieczeń – poinformowało biuro prasowe Kredyt Banku. - W tym tygodniu planowane było podpisanie porozumienia w tej sprawie. Być może nie wszyscy członkowie zarządu są zorientowani na bieżąco w sytuacji spółki. Wypada tylko dodać, że decyzja o złożeniu wniosku o upadłość z likwidacją została podjęta przez radę nadzorczą spółki – dodano w komunikacie.
Teraz, jeśli do wniosku zarządu JTT przychyli się sąd, do spółki wejdzie syndyk. Jego zadaniem będzie spieniężenie majątku i zaspokojenie jej wierzycieli. Przedsiębiorstwo zatrudniające kiedyś ponad 400 pracowników i generujące przychody ponad 400 mln zł rocznie przestanie istnieć.
Kłopoty mogą mieć też firmy zależne. Zgłoszono już na przykład wniosek o upadłość IT Logistyka Sp. z o.o. Podobny los grozi także pozostałym spółkom grupy kapitałowej JTT. Udziały w dysponujących znacznymi aktywami spółkach zależnych są bowiem jednym z największych składników majątku JTT.
A co stanie się z komputerami ADAX, produkowanymi dotąd przez JTT? Mogą pozostać na rynku. Przejęciem marki jest zainteresowany giełdowy fundusz MCI, udziałowiec JTT Komputer.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)