'W liczbach bezwzględnych oznacza to 135.053 mniej samochodów sprzedanych' - podał we wtorek w komunikacie Wojciech Drzewiecki z Samara.
Według niego odniesienie tych wyników do 1999 roku, kiedy sprzedaż była wyższa o prawie 46 proc. i wyniosła 529.613 sztuk, pogłębia nastroje pesymistyczne, chociaż prognozy sprzedaży przygotowywane przez producentów i importerów wskazują, że do końca roku wyniki powinny nieznacznie się poprawić.
'Nie musi to jednak oznaczać, iż kryzys polskiego rynku motoryzacyjnego skończył się. Informacje dotyczące sposobów łatania dziury budżetowej, „idea' wprowadzenia podatku importowego mogą wprawdzie przyczynić się do lekkiego wzrostu sprzedaży pod koniec tego roku, ale jednocześnie mogą wpłynąć na pogłębienie się kryzysu w roku następnym' - uważa Drzewiecki.
W październiku tego roku sprzedano o 27,17 proc. mniej nowych aut osobowych (23.706) niż w październiku 2000 roku (32.549).
Sprzedaż aut produkowanych w Polsce od początku 2001 roku do końca października spadła o 52,12 proc. w stosunku do pierwszych dziesięciu miesięcy 2000 roku i wyniosła 124.957 sztuk. Natomiast sprzedaż tych aut w październiku 2001 roku była o 57,69 proc. mniejsza niż w październiku 2000 roku i osiągnęła poziom 7.601 sztuk. Jednocześnie sprzedaż w zeszłym miesiącu była o 11 proc. większa niż we wrześniu 2001 roku. Lepiej wygląda natomiast sytuacja importerów. W porównaniu z 2000 rokiem sprzedaż wszystkich samochodów importowanych wzrosła do końca października o 0,6 proc i wyniosła 161.483 sztuk. Ich udział w całości rynku wzrósł na koniec października do 56,38 proc. W analogicznym okresie roku ubiegłego było to 38,08 proc.
Według Drzewieckiego jest szansa, iż do końca roku sprzedaż samochodów importowanych zachowa obecny trend i będzie wyższa niż na koniec 2000 roku.
'Na poprawę pozycji importerów wpłynęło wiele czynników, w tym prowadzone (bardzo kosztowne) akcje promocyjne oraz informacja o możliwych podwyżkach cen, wynikających z wprowadzenia podatku importowego' - uważa Drzewiecki.
Dodaje, że na ewentualny spadek sprzedaży w końcu 2001 roku może wpłynąć chęć wykorzystania ulgi budowlanej, która zgodnie z zapowiedzią rządu, przestanie istnieć w roku przyszłym.
'Największy spadek sprzedaży odnotowały segmenty samochodów o cenach do 25 tys. zł. W okresie styczeń–październik 2001 spadek sprzedaży samochodów klasyfikowanych w tym segmencie wyniósł ponad 60 proc. Tylko w październiku sprzedaż samochodów z tego segmentu, była niższa w stosunku do października roku 2000 o prawie 77 proc' - informuje Drzewiecki.
Do końca października najwięcej samochodów sprzedał w Polsce Fiat (69.883 szt) przy spadku sprzedaży o 40,28 proc. wobec analogicznego okresu 2000 roku. Na drugim miejscu znalazło się Daewoo (35.794) ze spadkiem o 62,58 proc., a na trzecim Skoda (31.883), która odnotowała wzrost sprzedaży o 1,21 proc. Kolejne miejsca zajęły Renault (24.641), Opel (23.922), Volkswagen (17.298), Peugeot (15.534), Toyota (13.493), Citroen (9.305) i Ford (8.540).
Drzewiecki dodaje, że spadek sprzedaży aut przyczynia się nie tylko do kiepskiej kondycji finansowej producentów, importerów i ich sieci dealerskich, ale także do pomniejszenia dochodów budżetu państwa.
'Zgodnie z ostatnimi szacunkami przygotowanymi na podstawie detalicznych cen cennikowych, w okresie styczeń–październik 2001, w stosunku do analogicznego okresu roku 2000, dochody te spadły o około 19 proc., czyli o ponad 701 milionów złotych' - szacuje. Poniesione straty wynikają z malejących dochodów z tytułu podatku VAT oraz mniejszych dochodów z akcyzy.
Biorąc pod uwagę sprzedaż samochodów w Europie na 1.000 mieszkańców Polska znajduje się na ostatniej pozycji.
'Jeżeli od początku roku do końca października sprzedano w Polsce tylko 7 samochodów na 1000 mieszkańców, to w Czechach liczba ta wyniosła 12 samochodów' - podał Drzewiecki.
Sprzedaż samochodów w Hiszpanii, kraju porównywalnego do Polski pod względem potencjału (podobna ilość mieszkańców), zamknęła się na koniec października liczbą 31 samochodów sprzedanych na 1000 mieszkańców.
