Stany Zjednoczone stoją w obliczu kolejnego kryzysu politycznego

W sierpniu tego roku Stanom Zjednoczonym groziła niewypłacalność z powodu osiągnięcia dopuszczalnego limitu długu publicznego. Kongres USA podniósł ten limit, ale zobowiązał specjalną komisję do znalezienia sposobu na zmniejszenie deficytu co najmniej o 1 bilion 200 miliardów dolarów.

W skład komisji weszło po 6 Republikanów i Demokratów, którzy jak dotąd nie byli w stanie osiągnąć porozumienia. Demokraci obstają, by zmniejszenie deficytu nastąpiło poprzez cięcia programów społecznych połączone z podwyżką podatków dla najbogatszych.

Republikanie obstają przy samych oszczędnościach i sprzeciwiają się wzrostowi obciążeń podatkowych. I choć niedawno zasygnalizowali, że gotowi byliby zgodzić się na likwidację niektórych ulg, pozycje obu partii są tak odległe, że kompromis wydaje się mało prawdopodobny.

Jeśli do środy komisja nie przyjmie planu redukcji deficytu, dojdzie do mechanicznego cięcia wydatków państwa, co może zostać źle odebrane przez amerykańską opinię publiczną - tym bardziej, że cięcia miałyby dotknąć również wojsko.