Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stawki za śmieci w Warszawie. Radni uchwalili niższe kwoty

0
Podziel się:

Mieszkańcy stolicy od 1 lipca zapłacą za segregowane odpady od 10 do 60 zł. To mniej więcej o połowę mniej, niż to wynikało z poprzedniej uchwały Rady Miasta.

Stawki za śmieci w Warszawie. Radni uchwalili niższe kwoty
(Stawinski/Reporter)

Radni Warszawy uchwalili wczoraj nowe, niższe opłaty za śmieci. Mieszkańcy stolicy od 1 lipca zapłacą za segregowane śmieci od 10 zł do 60 zł, a za nieposegregowane - około 20 proc. więcej. Będą musieli jednak ponownie złożyć tzw. deklaracje śmieciowe.

Debata nad nowymi propozycjami stawek oraz przejściowym systemem odbioru odpadów w stolicy trwała kilka godzin i zakończyła się około północy. Za uchwałą zagłosowało 40 radnych, przeciw było trzech, wstrzymało się dwóch i tyluż nie głosowało. Za propozycją opowiedzieli się radni PO i PiS, wstrzymali się lub głosowali przeciwko radni lewicy.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że bałagan śmieciowy w stolicy wynika m.in. z powodu zakwestionowania przez Krajową Izbę Odwoławczą specyfikacji warunków przetargowych na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. - _ Z tego powodu zaproponowaliśmy nowe stawki, które naszym zdaniem będą korzystne dla mieszkańców _ - przekonywała podczas nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy. Przeprosiła też mieszkańców za zamieszanie, jakie powstało w związku z wprowadzaniem nowego systemu gospodarki odpadami.

Nowy system miał obowiązywać od 1 lipca br., jednak opóźni się. Do 31 stycznia 2014 roku w stolicy funkcjonować będzie system przejściowy: firmy, które obecnie odbierają śmieci od właścicieli nieruchomości, będą to robiły nadal. Mieszkańcy będą musieli jednak wypełnić deklarację i zapłacić na rzecz miasta tzw. opłatę śmieciową. Z tych pieniędzy miasto będzie chciało zapłacić firmom, które zajmą się odbiorem odpadów.

Mieszkańcy stolicy od 1 lipca zapłacą za segregowane odpady od 10 do 60 zł. To mniej więcej o połowę mniej, niż to wynikało z poprzedniej uchwały Rady Miasta.

Za segregowane śmieci w blokach i kamienicach - jeżeli lokal zamieszkuje jedna osoba - trzeba będzie zapłacić 10 zł, jeśli dwie - 19 zł, trzy - 28 zł, a cztery i więcej - 37 zł. W przypadku domków jednorodzinnych, w których zamieszkuje jedna osoba, opłata ta wyniesie 30 zł, dla dwóch osób - 45 zł, a trzech i więcej - 60 zł. Jeżeli śmieci będą zmieszane, to opłata wzrośnie mniej więcej o 20 proc.

Za śmieci niesegregowane w lokalach zamieszkałych przez jedną osobę opłata wyniesie 12 zł; kiedy mieszkają tam 2 osoby - 23 zł, przy 3 - 34 zł, a 4 i więcej - 45 zł. W domkach jednorodzinnych opłaty przy jednej osobie to 40 zł, 2 osobach - 55 zł, trzech i więcej - 70 zł.

W budynku jednorodzinnym, w którym wyodrębniono dwa lokale mieszkalne, za śmieci segregowane zapłacimy: 15 zł za gospodarstwo jednoosobowe, 23 zł za dwuosobowe, 30 zł przy trzech i więcej osobach. W przypadku nieposegregowanych śmieci będzie to odpowiednio: 20 zł, 28 zł i 35 zł.

W nieruchomościach niezamieszkanych, w których powstają śmieci, po pierwszym lipca obowiązywać będą stawki: 15 zł za jednorazowe opróżnienie pojemnika 120 l, 19 zł za pojemnik 240 l, 37 zł w przypadku pojemnika o pojemności 660 l, 40 zł za 770 l; za pojemnik o pojemności 1100 l opłata wyniesie 45 zł, a 152 zł - za 3500 l, powiększone o 40 zł za każde rozpoczęte 1000 l pojemności pojemnika. W przypadku śmieci niesegregowanych będzie to odpowiednio: 21 zł, 27, 52, 56, 63 i 213 zł, powiększone o 50 zł za każde rozpoczęte 1000 l.

Po okresie przejściowym, a więc od 1 lutego 2014 r. możliwa jest zmiana tych stawek.

Prezydent Warszawy na konferencji prasowej przed sesją Rady tłumaczyła, że niższe stawki _ to jest efekt programu pomostowego, który będzie tańszy, niż pełna reforma śmieciowa _. - _ Okres przejściowy pozwoli na rozpoznanie rzeczywistych kosztów systemu. I wtedy po rozstrzygnięciu przetargów sprawdzimy, jakie są koszty tego systemu _ - dodała. Zapewniła także, że władze stolicy zrobią wszystko, by stawki docelowe były jak najniższe. - _ Dzisiaj jeszcze nie mogę państwu obiecać, bo nie znam jeszcze jakie będą wyniki przetargu, ale mam nadzieję, że będą jak najniższe _ - zaznaczyła.

Przewodniczący radnych PO Jarosław Szostakowski podczas obrad Rady przyznał, że wdrażanie ustawy śmieciowej w stolicy jest najtrudniejsze w porównaniu z innymi polskimi miastami. - _ Wdrażamy nowy system i wszyscy się uczymy. Najważniejsze, by śmieci po 1 lipca zostały wywiezione. System przejściowy załatwia ten problem, więc nie grozi nam drugi Neapol _ - ocenił.

Radni opozycji nie szczędzili słów krytyki pod adresem prezydent stolicy oraz dotychczasowych działań magistratu ws. śmieci. Przewodniczący radnych PiS Maciej Wąsik pytał Gronkiewicz-Waltz, co robiła przez ostatnie dwa lata ws. śmieci. - _ Miesiąc temu prosiliśmy o zwołanie nadzwyczajnej sesji w tej sprawie, ale nikt z radnych PO i z miasta się nie pojawił _ - powiedział.

Oceniając tymczasowy system, jaki ma obowiązywać w stolicy po 1 lipca, powiedział, że nie jest on przejściowy, tylko awaryjny. - _ To jest rosyjska ruletka, tylko że lufa wymierzona jest w mieszkańców _ - mówił. Jego zdaniem stawki zaproponowane przez ratusz są większe niż te, jakie płacą teraz mieszkańcy. - _ Ja płacę teraz 10 zł, więc gdzie ta obniżka _ - pytał.

W podobnym tonie wypowiedział się Bogdan Żuber z SLD. - _ Mieliśmy sporo czasu, by ten system śmieciowy o wiele lepiej przygotować. Tylko, że nasze uwagi nie były brane pod uwagę i właśnie to doprowadziło do takiej sytuacji jaką mamy dzisiaj _ - powiedział.

Niezależny senator Marek Borowski obawia się, że zebrana przez miasto kwota z opłaty śmieciowej może nie wystarczyć na pokrycie funkcjonowania systemu. Część mieszkańców podaje - jak mówił - nieprawdziwe informacje w deklaracjach śmieciowych, zaniżając liczbę osób zamieszkujących nieruchomość.

Podczas sesji grupa kilu osób związanych z Warszawską Wspólnotą Samorządową, która chce przeprowadzić referendum ws. odwołania prezydent Warszawy, wręczyła Gronkiewicz-Waltz oraz radnym PO śmietniki symbolizujące fiasko rewolucji śmieciowej w stolicy. _ Przybij piątkę _ - wołali, odnosząc się do sprawy związanej z niezapłaceniem przez prezydent stolicy opłaty za bilet wejściowy do parku w Wilanowie.

Gronkiewicz - Waltz zapowiedziała, że urzędnicy wyjdą zza biurek i będą chodzić od drzwi do drzwi, by informować mieszkańców o zmianach dotyczących śmieci. - _ Sama też zamierzam w tym uczestniczyć. Dzisiejsza propozycja rozwiązuje problem śmieci w Warszawie. Mieszkańcy mogą być pewni, że po 1 lipca śmieci będą od nich odebrane _ - zaznaczyła.

Ustawa śmieciowa nakłada na gminy obowiązek przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi. Samorządy dostały 18-miesięczny okres przejściowy na wprowadzenie przepisów i od 1 lipca przejmą obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiwaniem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych. Gminy są także zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk.

Czytaj więcej w Money.pl
Wytwarzasz śmieci w firmie? Pamiętaj o... Podstawowym obowiązkiem każdego wytwórcy odpadów jest bieżące prowadzenie ich ilościowej i jakościowej ewidencji.
"Ustawa śmieciowa do śmieci". Tak chce SLD Sojusz zwrócił się z apelem do Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, by przyspieszył rozpatrywanie skarg.
Ustawa śmieciowa nie zwalnia od sprzątania Za czystość i porządek na osiedlach odpowiada i nadal będzie odpowiadać zarządca nieruchomości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)