Byli pracownicy Stoczni Szczecińskiej mogą dostać na założenie własnej firmy po około 21 tysięcy złotych z programu unijnego. Jednak - jak informują media - wcześniej muszą podpisać weksel in blanco, który mógłby opiewać na sumę nawet o kilkanaście tysięcy wyższą.
Jak informuje _ Dziennik Gazeta Prawna _ program _ Ze stoczni do własnej firmy _ obsługuje Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego SA.
Zgodnie z jej zaleceniami byli stoczniowcy przygotowali biznesplany. Gdy jednak doszło do podpisywania dokumentów zaczęły się kłopoty. Jak powiedział gazecie jeden z byłych pracowników zakładów w Szczecinie - nagle okazało się, że muszą oni podpisać weksel in blanco.
W deklaracji jest napisane, że _ KARR SA ma prawo wypełnić ten weksel, w każdym czasie, w przypadku naruszenia przez wystawcę warunków umowy, na sumę maksymalnie 33 tysięcy złotych _. Stoczniowcy boją się, że jeśli ktoś zakwestionuje jakikolwiek punkt umowy - będą oni musieli zapłacić więcej, niż otrzymali.
Agencja zapewnia jednak w rozmowie z dziennikiem, że jeśli beneficjenci programu wydadzą pieniądze sprzecznie z ich przeznaczeniem - weksel może być wypisany jedynie na kwotę, która stoczniowcy dostają jako dotację. Zapewnienia władz KARR SA nie przekonują jednak byłych pracowników szczecińskich zakładów.