Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki polsko-amerykańskie. Chcemy być dobrym sojusznikiem

0
Podziel się:

Prezydent wziął udział w uroczystości w rezydencji ambasadora USA Stephena Mulla z okazji Dnia Niepodległości.

Stosunki polsko-amerykańskie. Chcemy być dobrym sojusznikiem
(Piotr Tracz/REPORTER)

Prezydent Bronisław Komorowski w piątek, w dniu amerykańskiego święta narodowego, powiedział, że Polska chce być dobrym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Podkreślił, że fundamentem relacji polsko-amerykańskich jest wspólne umiłowanie wolności i niepodległości.

Komorowski wziął udział w uroczystości w rezydencji ambasadora USA Stephena Mulla z okazji Dnia Niepodległości, podczas której uhonorowano Komitet Obrony Robotników Nagrodą Wolności im. Jana Karskiego.

_ - Jest na pewno w historii relacji polsko-amerykańskich wiele elementów łączących i wiążących nasze państwa, nasze narody, nasze historie, ale jedno jest pewne, że wśród tej wielości, niewątpliwie wspólnym fundamentem i silnym spoiwem jest wspólne umiłowanie wolności i niepodległości _ - podkreślił Komorowski.

Prezydent podziękował za obecność prezydenta USA Baracka Obamy w Warszawie podczas obchodów Święta Wolności 4 czerwca. _ Serdecznie dziękuję za wspólnie przeżywaną radość, a także za ważne deklaracje, które padły, ważne z punktu widzenia polskiego optymizmu, nadziei na przyszłość, szans na bezpieczeństwo _ - powiedział Komorowski.

_ - Chciałbym dzisiaj, w kolejną już bardzo poważną rocznicę amerykańskiej niepodległości, powiedzieć, że my chcemy być dobrym sojusznikiem, chcemy czuć bliskość Stanów Zjednoczonych, chcemy współpracy, wspólnie budowanego, lepszego świata opartego o zasady wolności _ - zaznaczył prezydent.

Podkreślił, że ciesząc się z niepodległości, wolności, _ z troską, ale i z poczuciem odpowiedzialności, z solidarnością myślimy dzisiaj o Ukrainie _.

Prezydent zwrócił uwagę na orkiestrę wojskową, która uświetniła uroczystość, odgrywając hymny polski i amerykański. _ W 1990 roku, kiedy zostałem solidarnościowym wiceministrem obrony narodowej, wymyśliłem festiwal orkiestr wojskowych w Krakowie z myślą wciągnięcia do współpracy także naszych pożądanych sojuszników z Zachodu _ - wspominał prezydent Komorowski.

_ - Do dzisiaj jestem dumny z tego, że to na moje zaproszenie przybył wtedy do Polski pierwszy zorganizowany pododdział armii amerykańskiej - big-band wojsk lotniczych amerykańskich stacjonujący w Niemczech _ - powiedział.

_ - Grali świetnie, było naprawdę bardzo przyjemnie i wesoło, ale zrobili nam duży apetyt na to, że kiedyś przyjdzie więcej i że razem będziemy grali w tej orkiestrze niepodległości. Jak widać, gramy razem, (...) ale apetyt pozostał i mamy nadzieję, że to tylko początek _ - powiedział prezydent. Komorowski wyraził też nadzieję, że _ kiedyś big-band armii ukraińskiej zagra wszystkie trzy hymny _.

Prezydent USA wziął udział w obchodach 25. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. w Warszawie. - _ Stoimy ramię w ramię, Polska nigdy już nie będzie samotna, podobnie jak kraje Europy Środkowo-Wschodniej _ - powiedział wtedy Obama.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)