W Hiszpanii rozpoczął się dziś 24-godzinny strajk generalny. * *Tak Hiszpanie wyrażają swój sprzeciw wobec rządowej reformie prawa pracy i ograniczeniu wydatków z budżetu na cele społeczne.
Protesty rozpoczęły się już wczoraj wieczorem od pikiety w centrum Madrytu.
Strajk generalny poparły partie lewicowe i wszystkie największe organizacje związkowe kraju. Rząd zapewnił ze swej strony, że mimo protestów będzie kontynuował reformy.
Przyjęte w lutym przez prawicowy rząd Mariana Rajoya zmiany mają na celu znaczne uelastycznienie i uproszczenie sztywnych praw pracowniczych, co w dalszej perspektywie, ma ułatwić tworzenie nowych miejsc pracy.
Nowe przepisy przewidują m.in. obniżenie kosztów zwolnień, wprowadzenie nowej formy czasowych umów o pracę - zawieranych najdłużej na rok, ułatwienie zwolnień pracowników, także grupowych.
Związki zawodowe i partie lewicowe sprzeciwiają się reformie twierdząc, że nadmiernie ogranicza prawa pracownicze i daje zbyt wiele przywilejów pracodawcom.
Obecnie wskaźnik bezrobocia w Hiszpanii wynosi 23 procent.
Więcej o protestach w Hiszpanii czytaj w Money.pl | |
---|---|
Gwałtowny protest. Chcą odzyskać namioty Tysiące ludzi protestowały wczoraj wieczorem w centrum Madrytu przeciwko usunięciu tego dnia przez policję obozu oburzonych z placu Puerta del Sol. | |
Policja bije ludzi na ulicach. Jest wielu rannych Tysiące uczniów i studentów protestują przeciwko cięciom nakładów na edukację oraz brutalność sił porządkowych. | |
Nie chcą tanich linii, więc odwołują 121 lotów To już dziesiąty jednodniowy strajk pilotów Iberii od grudnia 2011 roku. |